W miniony weekend odbyły się kolejne mecze rozgrywek uniwersyteckich w futbolu amerykańskim. Wiele stadionów wypełniło się po brzegi, a licznie zgromadzona publiczność pokazała, co myśli o obecnym prezydencie. Na trybunach niosły się chóralne śpiewy, które z całą pewnością nie spodobają się głowie państwa.
Rudy Giuliani wygłosił apel pod adresem Joego Bidena. Były burmistrz Nowego Jorku i zarazem prawnik Donalda Trumpa domagał się, aby prezydent USA nie brał udziału w uroczystościach upamiętniających zamachy na World Trade Center: "on tu nie pasuje".
Prezydent USA Joe Biden podpisał rozporządzenie, które zobowiązuje do odtajnienia w ciągu pół roku dokumentów rządowych związanych z atakami terrorystycznymi z 2001 roku. Wcześniej rodziny ofiar katastrofy mówili, że Biden "nie będzie mile widziany" na uroczystościach.
Donald Trump ma chrapkę, by ponownie wskoczyć na fotel prezydenta Stanów Zjednoczonych. Wątpliwości co do startu w polityka w następnych wyborach nie ma były rzecznik jego kampanii Jason Miller. – Rozmawiałem wczoraj z Trumpem i z tej rozmowy wynika, że w 2024 roku będzie ubiegał się o prezydenturę – powiedział w wywiadzie dla TVP Info.
Reuters dotarł do ostatniej rozmowy między Joe Bidenem a Aszrafem Ghanim przed tym, jak talibowie przejęli kontrolę w Afganistanie. Prezydent USA naciskał na prezydenta Afganistanu, by "zmienił postrzeganie" i kłamał, że sytuacja w kraju jest pod kontrolą.
Pochodzący z Afganistanu Mohammed był tłumaczem sił amerykańskich. W 2008 r. pomagał w akcji ratunkowej, gdy Joe Biden utknął w Afganistanie podczas śnieżycy. Teraz sam prosi prezydenta USA o pomoc.
Wściekli weterani uderzają w Bidena za wpadkę podczas oddawania hołdu 13 żołnierzom, zabitym w czwartek podczas ataku terrorystycznego na lotnisku w Kabulu.
Afganistan. USA nie pozostawiło czwartkowego ataku przed lotniskiem w Kabulu bez odpowiedzi. Media donoszą, że terrorysta odpowiadający za planowanie działań miał zostać zabity przez amerykańskie wojsko.
Administracja prezydenta Joe Bidena ma poważny kłopot. Ponad 1000 Amerykanów wciąż pozostaje uwięzionych w Afganistanie. A czwartek był dniem kryzysowym: w serii sześciu zamachów w Kabulu zginęło 13 żołnierzy USA. To najtragiczniejszy dzień dla amerykańskiej armii od ponad dekady. Ewakuacja przybiera coraz bardziej rozpaczliwą formę.
Znany terrorysta Osama bin Laden w 2010 roku ostrzegał, że Joe Biden jest "całkowicie nieprzygotowany na stanowisko prezydenta" i gdyby nim został, doprowadziłby Stany Zjednoczone do kryzysu. Wtedy, zamiast na nim, siły Al-Kaidy miały się skupić na ówczesnym prezydencie, Baracku Obamie.
Z najnowszego sondażu wynika, że gdyby wybory prezydenckie w USA odbywały się dzisiaj, Donald Trump wygrałby z Joem Bidenem. Amerykanie są niezadowoleni z tego, jak prezydent radzi sobie z kryzysem w Afganistanie. Niektórzy wyborcy żałują, że oddali na niego głos.
Joe Biden traci w oczach mieszkańców USA. Odsetek Amerykanów zadowolonych z jego poczynań w roli prezydenta spadł do 46 procent. To najniższy poziom od momentu, gdy objął stanowisko głowy Stanów Zjednoczonych.
W "Dniu Przywrócenia" propagowanym przez zwolenników Trumpa, którzy chcą jego powrotu do władzy, były prezydent wydał w sieci krótkie oświadczenie. Jego słowa szybko zostały wyśmiane i skrytykowane przez internautów.
Do sieci trafiło nagranie, na którym widać nagiego syna prezydenta USA Huntera Bidena. Rozmawia na nim z prostytutką w pokoju hotelowym w Las Vegas. Twierdzi, że Rosjanie ukradli jeden z jego laptopów i obawia się, że może być przez to szantażowany.
Politycy PiS mają potężny problem z obecną administracją prezydencką USA. Postawienie na Trumpa i zły początek zaważyły na tym, że relacje z Joe Bidenem i jego otoczeniem są chłodne i szorstkie. Z czego to wynika? Otoczenie PiS, odpowiedzialne za politykę międzynarodową, ma być przekonane, że Biden będzie prezydentem krótko, co wynikać ma z jego stanu zdrowia.
W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać, jak prezydent USA Joe Biden ignoruje polecenie pracownika Secret Service. Krytycy prezydenta nie szczędzą mu złośliwych komentarzy, a zwolennicy drwią, że tych pierwszych ponosi fantazja.
Podpisane między USA a Niemcami porozumienie w sprawie Nord Stream II nie pozostawia złudzeń: gazociąg będzie dokończony. Amerykanie nie tylko wycofali się z jakichkolwiek sankcji na NS II, ale także dali Niemcom wolną rękę w dokończeniu gazociągu. Budzi to obawy krajów Europy Środkowo-Wschodniej, głównie Polski i Ukrainy.
Walka USA z epidemią koronawirusa wciąż trwa. Piątkowe przemówienie Bidena obiło się w sieci dużym echem. Dezinformacja w kwestii szczepionek w Stanach jest niepokojąca.