We wtorek nad ranem na Morzu Północnym, około 23 km na południowy zachód od niemieckiej wyspy Helgoland, zderzyły się dwa statki towarowe - brytyjski Verity oraz polski Polesie. Jedna osoba z załogi Verity nie żyje, dwie trafiły do szpitala a cztery wciąż są uważane za zaginione.
Rosyjski okręt podwodny "Kursk" zatonął na Morzu Barentsa. W tragedii z 12 sierpnia 2000 roku zginęło 118 członków załogi. Wśród nich był 26-letni Fanis Iszmuratow. Ponad dwie dekady od katastrofy, podczas wojny w Ukrainie, zginął jego syn Danis Iszmuratow, podają rosyjskie media.
Największy okręt marynarki wojennej Iranu zapalił się, a później zatonął w Zatoce Omańskiej w niejasnych okolicznościach. Na szczęście nie ma doniesień o ofiarach.
Wysoki komisarz Narodów Zjednoczonych do spraw uchodźców podaje, że prawdopodobnie ok. 170 imigrantów zginęło w wyniku dwóch oddzielnych wypadków na morzu. Jedna z łodzi wywróciła się u wybrzeży Libii, a druga zaginęła po kolizji w pobliżu Maroka.
Na pokładzie było 139 osób. Większość z nich uratowano na szalupach, ale nie wszyscy doczekali ratowników. Tylko dzięki bohaterskiej decyzji kapitana, w wodzie nie skończyli wszyscy.