Komitet budowy pomnika ks. Henryka Jankowskiego od rana przywraca figurę na miejsce, z którego w czwartek została strącona. O sprawie poinformował wiceprezydent Gdańska Piotr Borawski, podkreślając, że stało się to przy "biernej postawie policji".
Michał Wojciechowicz, gdański działacz opozycji z czasów PRL jest jedną z osób, które oskarżają ks. Henryka Jankowskiego o molestowanie. Teraz domaga się usunięcia jego pomnika, który stoi w Gdańsku. I ostrzega: "Weźcie ten apel do serca, bo będzie dym!".
"Uprzedzam - to tekst dla ludzi o twardych nerwach i mocnej psychicznej odporności"- napisał ks. Wojciech Lemański. Duchowny zareagował w ten sposób na materiał "Dużego Formatu" o ks. Henryku Jankowskim. Opisano w nim historię kobiety, którą prałat miał molestować.