Pasażerowie lotu z Florydy do New Jersey mają za sobą prawdziwe chwile grozy. Powód? W pierwszej klasie pojawił się pasażer na gapę. To był... wąż. Po pokładzie zaczęły roznosić się krzyki, ludzie wpadli w panikę. Konieczna okazała się interwencja służb.
Tommy Cimato - steward z Arizony - udostępnił w mediach społecznościowych filmik, w którym zdradza, czego nie powinno robić się podczas rejsu samolotem. Podróżni są zszokowani.
Odkrywanie wymarzonych zakątków świata najczęściej wiąże się z długimi godzinami spędzonymi w autokarach, samochodach, pociągach, czy też samolotach. Jedna ze stewardess podpowiada, po który napój najlepiej sięgnąć, aby zasnąć w czasie lotu.
Niższe ciśnienie, mniejsze stężenie tlenu i suche powietrze w samolocie mogą mieć negatywny wpływ na zdrowie. Dodatkowo część osób reaguje zwiększonym stresem na godziny spędzone na pokładzie. Dlatego w niektórych przypadkach loty są niewskazane. Kogo to dotyczy?
Epidemia koronawirusa wpłynęła znacząco na wszystkie branże. Zasady latania zmieniły się nie tylko dla podróżnych, ale i dla załogi. Chińskie linie lotnicze wydały naprawdę nietypowe wytyczne.
Sytuacja miała miejsce na pokładzie samolotu linii Iberia Express, w trakcie lotu z Madrytu na Gran Canarię. Zgodnie z wytycznymi dotyczącymi bezpieczeństwa pasażerów, połowa miejsc powinna pozostać pusta. Pasażerowie uważają, że zostali narażeni na zarażenie koronawirusem.
88-letnia kobieta z Nowego Jorku miała jedno marzenie. Staruszka od dziecka chciała choć raz przelecieć się samolotem, siedząc na przodzie maszyny. W spełnieniu życzenia pomógł jej na starość przypadkowy mężczyzna, z którym podróżowała akurat do Londynu. Kobieta była wniebowzięta. To nasza #DziennaDawkaDobregoNewsa.<br />
Cierpiący na autyzm chłopiec podczas lotu z San Diego do Houston dostał ataku paniki, przez który nie był w stanie spokojnie usiedzieć na miejscu, a samolot nie mógł wystartować. Z pomocą 4-latkowi przyszli stewardessy i pasażerowie. To nasza #DziennaDawkaDobregoNewsa.
Mężczyzna lecący samolotem linii EasyJet z portu Londyn-Gatwick do Pizy we Włoszech próbował otworzyć drzwi na wysokości 10 tys. metrów. <br />