Marcin Najman miał w czerwcu stoczyć kolejną walkę w organizacji High League, jednak ostatecznie nie doszła do skutku. Teraz "El Testosteron" zapowiada swój powrót w sierpniu. W mediach społecznościowych udostępnił krótkie nagranie z treningu. Padły w nim szumne deklaracje na temat kolejnej walki.
O potencjalnej walce Jacka Murańskiego z Marcinem Najmanem mówiło się od dawna. Dopięto już nawet wszystkie szczegóły, a pojedynek miał się odbyć 18 marca na gali High League. Ostatecznie jednak nie doszedł on do skutku z powodu śmierci syna Jacka Murańskiego, Mateusza. "Muran" nie zamierza rezygnować ze sportów walki, ani z rywalizacji z Najmanem.
Reprezentacja Polski po kompromitującej drugiej połowie przegrała na wyjeździe z Mołdawią 2:3. Wtorkową wpadkę skomentował także Marcin Najman, który nie zostawił na selekcjonerze Biało-Czerwonych suchej nitki. "Santos, Santos, obudź się człowieku" - apeluje "El Testosteron" na swoich mediach społecznościowych.
Marcin Najman znów dał o sobie znać. "El Testosteron" tym razem nie zabrał głosu na tematy sportowe, a... polityczne. Za pośrednictwem mediów społecznościowych zdradził, czy wybiera się na najbliższe wybory parlamentarne. Jego wypowiedź może zaskoczyć.
Do ich pojedynku doszło w 2009 roku i był to początek wielkiej kariery Mariusza Pudzianowskiego w polskim MMA. Były mistrz świata strongman potrzebował nieco ponad czterdziestu sekund, aby poddać Marcina Najmana. Teraz, po czternastu latach, "El Testosteron" chce rewanżu.
Marcin Najman to jedna z najbarwniejszych postaci w polskich sportach walki. "El Testosteron" wielokrotnie daje o sobie znać nie tylko, gdy bierze udział w kolejnych pożegnalnych walkach. Ostatnio pokazał, jak pali cygaro. Przy okazji powiedział, co łączy go z... Diego Maradoną.
W środowisku sportów walki na tapecie znalazł się temat rewanżu pomiędzy Mariuszem Pudzianowskim a Marcinem Najmanem. Ten drugi uważa, że obie strony chcą tego pojedynku.
W środę Sławomir Peszko ogłosił, że wkracza w świat freak fightów i został twarzą nowej federacji - CLOUT MMA. Czy w projekcie, którego jest ambasadorem, możemy spodziewać się walk Marcina Najmana? Są pierwsze doniesienia.
Marcin Najman miał być jednym z bohaterów czerwcowej gali High League 7. Do wydarzenia ostatecznie nie dojdzie. Freak fighter zapowiedział w mediach społecznościowych, kiedy wróci do klatki MMA.
Sprawą Szymona Marciniaka żyła w piątek cała Polska. Ostatecznie sędzia z Płocka poprowadzi w przyszłą sobotę finał Ligi Mistrzów w piłce nożnej. Głos na temat całego zamieszania zabrał w sieci Marcin Najman, który nie zostawił na stowarzyszeniu "Nigdy Więcej" suchej nitki.
Polskie środowisko freak fightów żyje tym, co wydarzyło się w poniedziałek jeśli chodzi o organizację High League. Do sprawy odniósł się Marcin Najman, który niebawem miał stoczyć kolejny pojedynek dla tej federacji.
"El Testosteron" wpadł na nietypowy pomysł. Poleca Edwardowi Miszczakowi obsadzenie nową osobą fotela w jury "Tańca z Gwiazdami". Do tej roli Marcin Najman wytypował Andrzeja Gołotę.
Na federację High League padł blady strach. ABW zajęło środki organizacji, a MSWiA zarzuca jej współpracę z reżimem Ramzana Kadyrowa. Postanowiliśmy sprawdzić, jak do tematu odnosi się środowisko MMA i freak fightów w Polsce. Jest podzielone w ocenie sprawy.
W środę odbyła się pierwsza konferencja High League przed galą, która odbędzie się 17 czerwca. Wyjątkowe show dał Marcin Najman, który mocno zadrwił z Tomasza Adamka. Były bokser odmówił Najmanowi pojedynku w MMA.
Bodychrist postanowił o sobie przypomnieć. Artysta przygotował numer o Marcinie Najmanie. Wygląda na to, że jest wielkim miłośnikiem wojownika z Częstochowy.
Konflikty Marcina Najmana to temat na długą powieść. Celebryta i był pięściarz jest skłócony z większą częścią środowiska bokserskiego w Polsce. W ostatnim wywiadzie dla portalu meczyki.pl opowiada m.in. o trudnej relacji z Andrzejem Kostyrą - słynnym komentatorem sportów walki.
Przemysław Saleta i Marcin Najman od wielu lat są skonfliktowani. Kiedyś byli przyjaciółmi, ale ich znajomość rozpadła się. Potem dwa razy ze sobą walczyli, oba pojedynki wygrał Saleta. Szczerze o tej relacji opowiedział teraz sportowiec z Częstochowy.
Tomasz Adamek początkowo zgodził się na walkę z Marcinem Najmanem, jednak wygląda na to, że polski pięściarz zmienił zdanie. "El Testosteron" nie ukrywa rozczarowania i mocno skrytykował Adamka. - Kompromitacja. Adamek sam ustalił zasady. Które ja przyjąłem - przyznał Najman.