Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przedstawił najnowsze prognozy temperatur w Polsce. Od niedzieli w całym kraju będzie bardzo, bardzo zimno i tak przez kilkadziesiąt godzin. Tak niskich temperatur jeszcze nie było tej zimy. Siarczyste mrozy z pewnością będą uciążliwe dla wielu z nas. Do kiedy się utrzymają?
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) ostrzega przed marznącymi opadami i oblodzeniem. Alerty obowiązują prawie w całej Polsce. Trzeba być gotowym na kolejne uderzenie zimy!
Pogoda w weekend zdecydowanie nie będzie nas rozpieszczać. Temperatura w Polsce może spaść nawet do -18 stopni Celsjusza! Szykuje się prawdziwy powrót zimy.
Nieciekawie na północy Polski. Od rana na tamtejszych drogach utrzymują się gołoledź i błoto poślizgowe. Trudne warunki atmosferyczne poskutkowały również paraliżem na kolei. Poza tym dochodzi do przerw w dostawach prądu.
Nad Europę docierają masy mroźnego, arktycznego powietrza. Północna i wschodnia część Starego Kontynentu walczy z ekstremalnie niską temperaturą i niezwykle intensywnymi opadami śniegu. Zupełnie inaczej jest na wschodzie i na południu. Ta mapa najlepiej obrazuje skrajności!
Jak przedstawia się prognoza pogody na najbliższe dni? Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) podaje, że należy spodziewać się zachmurzenia dużego i opadów śniegu czy też śniegu z deszczem. Tak będzie już od dzisiaj (środa, 3 stycznia).
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) przedstawił prognozę pogody na pierwsze dni stycznia. Przewidywania ekspertów wskazują na to, że temperatury będą przekraczać 0 st. Celsjusza. I to dość znacznie, jak na tę porę roku.
Jeśli myśleliście, że możecie już zacząć ciepło myśleć o wiośnie - mamy wiadomość, która was zmrozi. W najbliższych dniach nad Polskę nadciągną śnieżyce. Miejscami spadnie nawet 25 - 30 cm śniegu.
Czy w sylwestra i Nowy Rok czeka nas radykalna zmiana pogody? Raczej się na to nie zanosi, co pokazują najnowsze prognozy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Będzie ciepło, a porywisty wiatr nie będzie już tak dawał się we znaki. Ale o białej zabawie na koniec 2023 i początek 2024 roku możemy tylko pomarzyć.
Wielu Polaków wybrało się w Tatry, by w górskiej atmosferze doczekać Nowego Roku. Niestety, z powodu odwilży w górach panują niekorzystne warunki do uprawiania turystyki. Przyrodnicy z Tatrzańskiego Parku Narodowego ostrzegają przed niebezpiecznym zjawiskiem, które obserwuje się obecnie na szlakach.
Efekty szalejącego huraganu Gerrit odczuli na własnej skórze pasażerowie samolotu lądującego na londyńskim Heathrow. Tylko dzięki przytomności i umiejętnościom pilotów nie doszło do tragedii.
Czy czekają nas jeszcze białe święta Bożego Narodzenia? Na razie nic na to nie wskazuje, zima jest w odwrocie i raczej szybko nie wróci - informuje IMGW. Będzie za to mocno wiało, z pewnością popada i temperatury na pewno nas zaskoczą. Pogoda będzie dość burzliwa, czeka nas kilka ciekawych dni. Sprawdźcie koniecznie najnowszą prognozę.
Pogoda w Tatrach nie sprzyja pieszym wędrówkom. W wyższych partiach gór wieje bardzo silny wiatr, a szlaki nie są przetarte. Poziom zagrożenia lawinowego wzrósł do trzeciego stopnia. TOPR ostrzega turystów.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) nie ma niestety dobrych informacji. Z przewidywań ekspertów jasno wynika, że w święta pogoda będzie zróżnicowana, ale i niebezpieczna. Czekają nas opady śniegu, deszczu, opady marznące i silny wiatr.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) przedstawił prognozę pogody na sobotę (23 grudnia), ale i na święta. Synoptycy zapowiadają pochmurną aurę z opadami śniegu w całym kraju.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) przedstawił najnowsze przewidywania pogodowe. Wiadomo, co nas czeka w najbliższych godzinach, ale i dniach. Prognozy nie są optymistyczne.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) przedstawił najnowszą prognozę pogody. Eksperci zapowiadają, że w środę (20 grudnia) może popadać. Przewidywane są zarówno opady deszczu, jak i śniegu.
W Tatrach nastała odwilż, warunki turystyczne są utrudnione. Ratownicy stanowczo odradzają wchodzenia na górskie stawy, ponieważ lód staje się coraz cieńszy. Niestety, nie wszyscy turyści kierują się rozsądkiem. Choć na tafli Morskiego Oka pojawiła się woda, ludzie i tak wchodzą na topniejący lód.