Zatrzymania dwóch księży wstrząsnęły w ubiegłym tygodniu diecezją sosnowiecką. Tematu nie komentowano w niedzielę podczas mszy. - Udajemy, że nic się nie stało - powiedziała jedna z parafianek, cytowana przez "Dziennik Zachodni".
We wtorek (2 października) dwóch obecnych księży i jeden były duchowny z diecezji sosnowieckiej zostało zatrzymanych przez policję. Usłyszeli oni m.in. zarzuty dotyczące przestępstw seksualnych na szkodę małoletnich. Do tego zdarzenia w rozmowie z "Rzeczpospolitą" odniósł się biskup Artur Ważny, biskup diecezjalny w Sosnowcu.
Zamknięte biura kurii i patrole śledczych przeszukujące budynki. Taki widok napotkali wierni w piątek (4 października) wieczorem, w kurii diecezjalnej w Sosnowcu. To efekt seksualnej afery pedofilskiej wśród tamtejszych duchownych.
Po ostatnich zatrzymaniach duchownych z diecezji sosnowieckiej, Kuria Diecezjalna w Sosnowcu przesłała duchownym instrukcje dotyczące postępowania w podobnych sytuacjach. Jej rzecznik wyraźnie zaznacza, że w ten sposób przypominają jedynie istniejące przepisy prawne.
Trzech księży zostało zatrzymanych w związku z oszustwami i przestępstwami pedofilskimi. Jest wśród nich Jacek K. proboszcz parafii NMP w Mostku. Parafianie w rozmowie z "Faktem" mówią, jak wyglądało zatrzymanie. - Przekazał sołtysowi dokumenty z remontu kościoła i odjechał skuty w kajdanki - mówią.
Jak podaje Radio Kraków, jeden z trzech księży zatrzymanych na polecenie prokuratury w Sosnowcu w związku z pedofilią, pochodzi z parafii w Mostku pod Miechowem. Duchowni usłyszeli łącznie 11 zarzutów dotyczących przestępstw seksualnych oraz dwóch związanych z przestępstwami seksualnymi.
Policja zatrzymała dwóch obecnych księży i jednego duchownego w stanie spoczynku z diecezji sosnowieckiej. "Wszystko wskazuje, że to pokłosie afery seksualnej, do której niedawno doszło w Sosnowcu" - informuje "Fakt". Jednocześnie podano, że w środę (2 października) mają zapaść decyzje w sprawie aresztowania.
Do 20 lat więzienia grozi Przemysławowi K., który jest oskarżony o uprowadzenie w sierpniu 2023 roku Wiktorii z Sosnowca. W czwartek 12 września Sąd Okręgowy w Koszalinie rozpoznawał wniosek o wydanie wyroku bez rozprawy. Co zadecydowała sędzia?
W woj. śląskim działa ogromny system roweru miejskiego, który jest obecny w 31 gminach. To ogromne przedsięwzięcie, które kosztowało wiele wysiłków, nie każdy docenia i szanuje. W Sosnowcu na stacji rowerowej ktoś ustawił prawdziwą piramidę z kilku jednośladów. Niczym w Egipcie, pnie się ona do góry. ZGM wystosowało apel do mieszkańców.
Zbrodnia, do której doszło w lutym tego roku, wstrząsnęła Sosnowcem. W domu jednorodzinnym przy ulicy Wapiennej znaleziono zwłoki dwóch osób. W środku znaleziono dwa ciała - 67-letniej Ewy i 66-letniego Marka, a zabójcą okazał się ich syn. Jaki był motyw sprawcy?
Katarzyna W. odsiaduje wyrok 25 lat pozbawienia wolności za zabójstwo swojej córki. Kobieta znana jako "Mama Madzi" może wyjść na wolność z długiem przekraczającym 100 tys. zł. Z naszych informacji wynika, że kobieta dopiero od niedawna zaczęła spłacać zadłużenie.
Prokuratura Okręgowa w Sosnowcu skierowała akt oskarżenia przeciwko Przemysławowi K. Mężczyźnie zarzucono łącznie cztery przestępstwa, w tym uprowadzenie 12-letniej Wiktorii z Sosnowca.
W Sosnowcu wciąż żywe są wspomnienia po ogromnej tragedii. Trzech nastolatków pobiło na śmierć 28-latka podczas imprezy plenerowej z okazji 120-lecia miasta. Na jaw wychodzą kolejne informacje w tej sprawie. Okazuje się, że oprawcy wcześniej zaatakowali maturzystę.
W czwartek 20 czerwca odbył się pogrzeb Marcina Mizi. 28-latek został skatowany przez 16-latków w Sosnowcu 9 czerwca. W ostatniej drodze zmarłemu towarzyszyli nie tylko najbliżsi i przyjaciele, ale także tłumy osób poruszonych jego śmiercią.
W czwartek w południe w Jastrzębiu-Zdroju odbędzie się pogrzeb 28-letniego Marcina Mizi. W związku z tą smutną uroczystością prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński ogłosił wprowadzenie żałoby na terenie miasta. To właśnie w Sosnowcu, podczas imprezy plenerowej, Marcin został skatowany na śmierć.
Znane są już kolejne szczegóły pogrzebu zamordowanego Marcina Mizi. Mężczyzna, który został zakatowany przez trójkę nastolatków, spocznie na cmentarzu komunalnym w Jastrzębiu-Zdroju. Wcześniej poinformowano, że pogrzeb piłkarza i pracownika służby więziennej będzie miał charakter państwowy.
Marcin Mizia zmarł po tym, jak został pobity w niedzielę przez trzech nastolatków podczas Fun Festivalu w Sosnowcu. Tydzień po tych zdarzeniach zaplanowano spacer ku pamięci 28-latka. W miejscu, gdzie został skatowany, zapłoną znicze.
KS Spójnia Landek, klub 28-letniego Marcina Mizi, który został śmiertelnie pobity podczas "Dni Sosnowca", apeluje o uczczenie jego pamięci. - Podczas wszystkich rozgrywek piłkarskich, które odbywają się w ten weekend w całej Polsce, chcielibyśmy zaproponować minutę ciszy w intencji pamięci Marcina - napisano na profilu klubu.