Seniorzy w Polsce nie mogą pochwalić się zbyt wysokimi emeryturami, dlatego każda zapowiedź rządu dotycząca podwyżek świadczenia, trzynastek i czternastek oraz dodatków do świadczenia wzbudza sporo emocji. Tym razem, szanse na podniesienie świadczeń mają osoby, które w przeszłości pracowały w służbie pożarnej.
W poniedziałek doszło do bardzo niebezpiecznej sytuacji w Bieszczadach. Strażacy zostali wysłani do pożaru Połoniny Caryńskiej, czyli masywu górskiego położonego w okolicy Ustrzyk Górnych (woj. podkarpackie). Strażacy przekonują, że akcja jest ciężka.
Niespodziewanym finałem zakończyły się ćwiczenia jednostek strażackich w Iwanowicach Włościańskich koło Krakowa. Trenujący na tym terenie ochotnicy odnaleźli ciało mężczyzny. Prawdopodobnie był to poszukiwany od kilkunastu dni 68-latek.
Kilkanaście osób zostało rannych w eksplozji, do której doszło najprawdopodobniej w wyniku wybuchu gazu. Zdarzenie miało miejsce w bloku przy ul. Darwina w Tychach. Na miejscu cały czas trwa akcja służb ratowniczych. Lądował helikopter lotniczego pogotowia ratunkowego. Strażacy ewakuowali mieszkańców budynku, w którym doszło do eksplozji.
Jan od ponad 20 lat działał w lokalnej Ochotniczej Straży Pożarnej Łączki Jagiellońskie (woj. podkarpackie). Był ceniony w okolicy. W sobotni wieczór (16 marca) znaleziono zmasakrowane ciało mężczyzny. Z ustaleń policji wynika, że strażak padł ofiarą okrutnego zabójstwa.
Porozbijane doniczki zrzucone z parapetu, wybite szyby, wyłamane z framugi okno i potworny ziąb to stan, w jakim swoje mieszkanie po dwóch dniach nieobecności zastał pewien warszawski emeryt. Okazało się, że szkody spowodowali... strażacy.
Zginął pod kołami nieodpalonego auta, bo kierowca nie zaciągnął hamulca ręcznego. Do makabrycznego wypadku doszło w Ryglicach w województwie małopolskim. 66-latek nie miał jak uciec przed toczącym się bezwładnie pojazdem bo sam poruszał się o kulach.
Błyskawiczna reakcja strażaków zapobiegła wybuchowi gazu. Wszystko działo się w miejscowości Łętownia na Podkarpaciu. Jak podkreśla "Super Express", w pensjonacie, w którym przebywało aż jedenaście osób, wybuchł pożar. Płomienie w błyskawicznym tempie objęły dużą część budynku.
Do niecodziennego zdarzenia doszło we wtorek 16 stycznia ok. godziny 9. Karetka pogotowia, która jechała z interwencją do dziecka, utknęła w potężnej zaspie śnieżnej. Z pomocą ruszyli druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej Zusno i Filipów (woj. podlaskie), którzy wspólnymi siłami uwolnili ambulans.
Do groźnego zdarzenia doszło we wtorek (16 stycznia) na przejściu dla pieszych w Katowicach. Jak podaje radio RMF FM, jadący do akcji ratowniczej wóz strażacki potrącił 8-letniego chłopca. Dziecko zostało przetransportowane do szpitala, nic nie zagraża jego życiu ani zdrowiu.
Najpierw zaczęło płonąć leśne poszycie, a gdy tylko udało się z nim uporać strażakom, otrzymali kolejne zgłoszenie. Pożar wybuch kilkaset metrów dalej, a za nim następne. Szybko okazało się, że po Kaliszu grasuje seryjny podpalacz.
"To było precyzyjne cięcie" - cieszą się strażacy i na dowód wrzucają filmik z SOR-u w Oławie. Akcja z przecinaniem obrączki u jednego z pacjentów, któremu groziła amputacja spuchniętego palca przebiegła na tyle dobrze, że po skończonym zabiegu pacjent nie wymagał szycia.
O interwencji francuskich strażaków zrobiło się głośno na całym świecie, po tym jak przez godzinę musieli burzyć ściany budynku by pomóc prawie 400 - kilogramowej kobiecie. W końcu pacjentkę udało się przetransportować do szpitala.
Mandat karny i skasowane auto zamiast świadectwa maturalnego. 19-latek z Jaworzna śpieszył się po kalkulator na egzamin z matematyki i spowodował groźna kolizję. Teraz maturę będzie zdawał w drugim terminie.
Strażacy z OSP w Milówce w województwie śląskim informują o przykrej sytuacji, która ich spotkała. Mundurowi zainicjowali na terenie gminy zbiórkę elektrosprzętu. W sobotę doszło do kradzieży części z oddanych przedmiotów. Sprawców nagrała kamera monitoringu.
W lesie w rejonie miejscowości Górażdże na Opolszczyźnie doszło do dramatycznego zdarzenia. Podczas zabawy nastolatek spadł z huśtawki z wysokości około 6 metrów. Na miejscu interweniowały służby ratunkowe, w tym helikopter LPR.
Do poważnej awarii wodociągowej doszło we wtorkowy (7 marca) wieczór w Bydgoszczy. Jej efekt to zalana piwnica i dwa uszkodzone auta. Zapadła się ziemia i grunt został podmyty.
Jeden z internautów opublikował na TikToku nagranie wideo z interwencji strażaków i policji w swoim mieszkaniu. Służby zostały wezwane do pożaru, co niezwykle rozbawiło każdego po przybyciu na miejsce.