Telefon od sparaliżowanej ze strachu mieszkanki Aleksandrowa Kujawskiego dyżurny policji odebrał we wtorek, 10 maja. Kobieta błagała o pomoc policjantów, bo na terenie swojej posesji znalazła węża i bała się wejść do domu. Okazało się, że w rzeczywistości był to całkiem niegroźny zaskroniec.
Podczas rywalizacji golfistów zdarza się, że na polu pojawiają się zwierzęta. Były już krokodyle na Florydzie, wiewiórki czy zające. Nerwy ze stali podczas zmagań w Charlotte (USA) popisał się Richie Fowler. Zawodnik wziął na kij... sporych rozmiarów węża.
Kym Beechey wyszła na chwilę z domu, aby poszukać jakiegoś drobiazgu. Nagle zauważyła, że w jednym z pozostawionych na zewnątrz butów – należących do jej córki – coś się porusza. Gdyby nie to odkrycie, z pewnością doszłoby do wielkiej tragedii.
Kolejna porcja ciekawostek dla wszystkich miłośników przyrody. Nadleśnictwo Trzebciny (woj. kujawsko-pomorskie) opublikowało na swoimi profilu na Facebooku zdjęcie pewnego zwierzęcia wygrzewającego się w słońcu. Jak się okazuje, był to zaskroniec, którego spotkał leśniczy Jarek.
Jeden z klientów stacji benzynowej w miejscowości Nuriootpa na terenie południowej Australii zauważył brązowego węża wschodniego, który pełzł w kierunku sklepu. Zanim mężczyzna zdążył zawiadomić personel stacji - śmiercionośny gad przedostał się do środka. Na miejsce wezwano profesjonalnego łowcę węży.
Nie każdy turysta pamięta o tym, że na wakacjach, mimo odpoczynku, należy mieć oczy i uszy szeroko otwarte. Oszustów nie brakuje. Przekonała się o tym podróżniczka, która została w Marrakeszu oszukana przez zaklinacza węży.
We wtorek (21 marca) w Aliquippa w Pensylwanii zaleziono ciało martwego mężczyzny. W domu, w którym mieszkał, przebywało 200 węży, w tym 60 jadowitych. Przyczyna śmierci 23-latka nie jest jeszcze znana.
Szokująca "niespodzianka" w pewnym z domów w miejscowości Kalbar w Queensland (Australia). Kobieta w trakcie zmiany pościeli omal nie umarła na zawał serca, gdy znalazła w niej czającą się... dwumetrową nibykobrę siatkowaną. To jeden z najbardziej jadowitych węży na całym świecie. Zobaczcie, jak się zachowała.
Rodzina z Sydney nie miała pojęcia o skali niebezpieczeństwa kryjącego na ich podwórku. 2-letni chłopiec, biegając po ogródku, natknął się na jaja jednego z najbardziej jadowitych węży w Australii. Na miejscu musiał interweniować specjalista.
Ta wyprawa do Australii mogła się skończyć prawdziwą tragedią dla brytyjskiego turysty. Ben wybrał się tam wraz ze swoją partnerką Georgią, by nie tylko odpocząć, ale też poznać z bliska florę i faunę tego kraju. Niestety, coś poszło nie tak i aż za dobrze poznał australijskie zwierzęta. Mężczyzna omal nie stracił życia!
Firma zajmująca się wyłapywaniem niebezpiecznych zwierząt w Australii zamieściła wideo, które stało się hitem mediów społecznościowych. Pewna Australijka zachowała stoicki spokój, kiedy pomiędzy jej nogami pojawił się bardzo jadowity wąż.
Nie milkną echa wokół zdarzenia, do którego doszło w Stanach Zjednoczonych. Kevin Justin Mayorga został zatrzymany przez policję po tym, jak w trakcie kłótni ze swoją dziewczyną odgryzł głowę jej wężowi.
Mieszkanka Wildy w Poznaniu opublikowała na jednej z grup facebookowych zaskakujący wpis. Kobieta poinformowała, że odwiedził ją w domu niespodziewany gość. Była zaskoczona jego wizytą. Chodzi o... węża. Niestety kobieta nie zna się na tych gadach i nie jest w stanie określić gatunku. W sieci szuka właściciela nieznajomego wędrowniczka.
Rodzina z RPA znalazła pod choinką jadowitego węża. Czarna mamba schowała się pod świątecznym drzewkiem, spod którego wyciągnął je wezwany profesjonalny łapacz węży. "Mikołaj zostawił mi wczesny prezent świąteczny" - napisał na Facebooku Nick Evans.
Pasażerowie lotu z Florydy do New Jersey mają za sobą prawdziwe chwile grozy. Powód? W pierwszej klasie pojawił się pasażer na gapę. To był... wąż. Po pokładzie zaczęły roznosić się krzyki, ludzie wpadli w panikę. Konieczna okazała się interwencja służb.
Leśnicy z nadleśnictwa Baligród udostępnili w sieci niesamowite wideo, które przypomina profesjonalny, emocjonujący film przyrodniczy. Pracownikowi Lasów Państwowych udało się uchwycić węża w trakcie obiadu. Brakuje jedynie komentarza Krystyny Czubówny.
Mieszkający w Indiach 26-letni Dharamveer wybrał się na lokalny targ w mieście Badaun. Na miejscu spotkał zaklinacza węży, od którego wziął gada aby sobie zrobić z nim zdjęcie. Oplótł go sobie wokół szyi, a kiedy sięgał po telefon - wąż ugryzł go w rękę. Ukąszenie okazało się śmiertelne.
To była bardzo nietypowa interwencja strażników miejskich na Mazowszu. Municypalni z Płocka dostali zgłoszenie o "ogromnym wężu" ukrywającym się za szafami jednego z salonów samochodowych. Pracownicy salonu woleli nie ryzykować i wezwali na miejsce pomoc.