Górale zacierają ręce przed majówką. Wzrost "o 600-700 procent"

16

Tegoroczny weekend majowy zbliża się wielkimi krokami. Górale mają powody do zadowolenia, bo Zakopane znów stało się jednym z chętniej obieranych kierunków na majówkę. – Zainteresowanie jest potężne – przyznaje Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej w Zakopanem.

Górale zacierają ręce przed majówką. Wzrost "o 600-700 procent"
Turyści planują majówkę w Zakopanem (Agencja Wyborcza.pl, Marek Podmokły)

Polacy kochają Zakopane, ale bywa to miłość trudna i nieodwzajemniona. Choć turyści konsekwentnie narzekają na drożyznę, korki, hałas i dzikie tłumy, chętnie wracają do stolicy polskich gór i wiele potrafią jej wybaczyć. Wygląda na to, że widok na Tatry i obcowanie z przyrodą rekompensują wszelkie trudy.

Widać to także teraz, na kilka tygodni przed rozpoczęciem tegorocznej majówki. Jak informuje "Gazeta Krakowska", Zakopane szykuje się na prawdziwy najazd turystów. Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej w rozmowie z gazetą mówi o "przepotężnym zainteresowaniu". Wielu turystów pyta o noclegi i wiele zapytań prowadzi do rezerwacji obiektów.

W niektórych obiektach ilość zapytań na ten okres jest większa o 600-700 procent w stosunku do zainteresowania weekendami przed i po majówce – przyznał Wagner.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Halo Polacy". Ten kraj to niezwykły twór kulturowy. "Skomplikowane"

Podobne spostrzeżenia ma pani Władysława, właścicielka małego pensjonatu na zakopiańskiej Olczy.

U nas sprzedaż majówki ruszyła wręcz lawinowo zaraz po świętach Wielkiej Nocy. Rezerwacje są zazwyczaj na trzy noce. Rezerwuje się zarówno sama majówka, czyli okres od 1 do 5 maja, ale i te kilka dni wcześniej od 27 kwietnia do 30 kwietnia. Myślę, że jeśli te rezerwacje się utrzymają, będzie to bardzo dobry czas dla branży turystycznej pod Tatrami – podkreśliła rozmówczyni "GK".

Majówka w Zakopanem: ceny

Weekend majowy to wyjątkowy czas na odpoczynek, warto jednak wziąć pod uwagę, że pobyt w Zakopanem w tym okresie do tanich nie należy. Są miejsca, w których za nocleg trzeba zapłacić nawet 100 proc. więcej niż w weekendy przed majówką. Ale takie przypadki mimo wszystko należą do rzadkości.

Jak informuje "Gazeta Krakowska", średni wzrost cen w czasie majówki wynosi ok. 10-17 proc. w stosunku do pozostałych wiosennych weekendów. Na razie największym zainteresowaniem turystów cieszą się obiekty ze średniej półki cenowej.

Autor: APOL
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić