aktualizacja 

Parking za 2,5 tys. zł w górach. Górale nie rezygnują z przyjmowania gości

43

Górale kombinują, jak mogą, by przyciągnąć turystę na Podhale. Niestraszne im nawet zakazy działalności obiektów hotelowych. "Nie ma co się denerwować, przecież to normalne, że samochód stoi na parkingu" - słychać w jednym z hoteli.

Parking za 2,5 tys. zł w górach. Górale nie rezygnują z przyjmowania gości
W Zakopanem dostaniesz darmowy apartament. Warunek? Parking za 2,5 tys. zł (East News)

Pandemia nie rozpieszcza górali - zamknięte stoki, brak koncertu sylwestrowego i zamknięcie obiektów hotelowych. To wszystko oznacza, że mieszkańcy Podhala w tym roku wiele nie zarobią.

Nie składają jednak broni. Kombinują, jak mogą, by przetrwać. Na jednym z forów dla turystów Zakopanego pojawiła się dość nietypowa oferta wynajmu... parkingu.

Finanse WP skontaktowało się z właścicielami ogłoszenia. Za termin proponowanego wyjazdu przyjęli okres od 29 grudnia do 3 stycznia.

Mamy jeszcze jedno miejsce parkingowe, które kosztuje 2,5 tys. zł. I w ramach tego miejsca parkingowego nasi goście mogą za darmo skorzystać z apartamentu. Akurat mamy jeszcze wolny apartament nr 1 z widokiem na Giewont - mówiła w rozmowie z Finanse WP pracownica recepcji jednego z obiektów hotelowych w Zakopanem.
Zobacz także: Nietrafiony prezent? Możesz na nim zarobić

Jakieś wątpliwości? Gdzie tam. Według pracownicy obiektu to normalna sprawa, że samochód stoi na wynajętym miejscu parkingowym. - Gdybyście bali się, że ktoś zrobi z ulicy zdjęcie, to można zdjąć tablice rejestracyjne. Zresztą nie ma co się denerwować. Przecież to normalne, że samochód stoi na parkingu - dodaje kobieta.

Co najważniejsze - oferta pojawiła się na forum już po konferencji, na której minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział zamknięcie hoteli od 28 grudnia do 17 stycznia.

A co na to sanepid? - Ja nie wierzę, żeby w ogóle byli jacyś turyści - stwierdził rzecznik GIS, Jan Bondar w rozmowie z Finanse WP.

Z tym że... turyści chętni są. Co więcej - sami wystawiają ogłoszenia w poszukiwaniu noclegu w sylwestra. Według informacji przekazanych Finanse WP od nocowanie.pl, na stronie w miniony weekend pojawiło się ponad 30 zapytań od turystów. Szukali oni noclegów na kilka dni - m.in. na południu Polski, ale i nad morzem.

Rzecznik GIS przypomina, że kary dla właścicieli obiektów hotelowych za złamanie zakazu mogą wynieść od 10 do nawet 30 tys. zł.

Autor: NKU
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić