Test Drwala i Rywala z zasłoniętymi oczami. W jednym nie było mięsa

13

Burger Drwala od lat jest prawdziwym hitem zimowej oferty sieci McDonald's. W tym roku nie jest on jednak jedyny, bo na rynku pojawił się jego Rywal - i to dosłownie, bowiem tak nazywa się burger zrobiony przez konkurencję. Postanowiliśmy sprawdzić konkurencyjne opcje, w tym także wegetariańską. Kto by się spodziewał?

Test Drwala i Rywala z zasłoniętymi oczami. W jednym nie było mięsa
Drwal czy Rywal? Sprawdziliśmy (o2.pl)

Drwal kontra Rywal

Burger Drwala wszedł do oferty sieciówki "pod złotymi łukami" 8 listopada. Jednak to dopiero tydzień później, 15 listopada, pojawiła się jego pełna oferta.

Do klasycznego burgera dołączył Drwal z żurawiną, Drwal na ostro, Drwal z kurczakiem i Drwal z chrzanem. Podstawowa wersja oraz wersja z kurczakiem kosztują 24,90 zł. Pozostałe to koszt 25,90 zł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Kiedy podałam burgery, mąż przetarł oczy ze zdumienia. Pieczywo zastąpiłam nietypowym składnikiem

Z kolei 15 listopada do oferty sieci lokali Max Prmium Burgers wszedł... burger Rywala. Tutaj do wyboru mamy wersję klasyczną, wersję z bekonem oraz wersję wege. Kosztuje symbolicznie mniej, bo 24,45 zł.

Zrobiliśmy to lepiej - pochwaliła się na swoich plakatach szwedzka sieciówka.

Czy faktycznie? Postanowiliśmy to sprawdzić.

Najpierw propozycja sieci McDonald's. Burger Drwala ma porządną bułkę z zapieczonym serem oraz bekonem. W środku placek wołowiny, placek sera w panierce, bekon, sos serowy oraz sałata. Pierwsze, co czujemy to topiony ser w panierce, kolejny jest bekon, a następnie sałata z sosem.

Dopiero w tym momencie można poczuć smak mięsa wołowego, które naszym zdaniem wcale nie jest zbyt dobre. Smakuje poprawnie, ale niczym się nie wyróżnia. Prażona cebulka delikatnie dodaje kanapce góralskiego posmaku.

Jednak burger Drwala bardzo zapycha. Po dwóch kęsach już mamy dość. Brakuje tu więcej warzyw, smutna sałata polana sosem niewiele pomaga.

Z kolei burger Rywala ma klasyczną bułkę zwaną frisco, która nie jest już tak imponująca. Mimo, że wydaje się mniejszy od konkurenta, to jest zdecydowanie cięższy. W podstawowej wersji nie znajdziemy bekonu. Jest za co czerwona cebulka a także sos na bazie szwedzkiej borówki z dipem BBQ.Oprócz tego oczywiście wołowina, smażona mozzarella i ser cheddar.

Sos na bazie brusznicy zdaje się być strzałem w dziesiątkę. Odświeża, jest lżejszy od dressingu w Drwalu. Tutaj za to panierowany kotlet serowy jest niemałym rozczarowaniem.

Prezentuje się nieciekawie, przypomina gotowe placki serowe, jakie możemy dostać w marketach. Ten burger nie zapycha tak, jak jego konkurent spod "złotych arkad".

A tak prezentują się oba burgery:

Wege Rywal vs wege Drwal

McDonald's po raz ostatni w swojej ofercie miał wegetariańską wersję Drwala w 2019 roku. Od tego czasu, mimo nieustających apeli klientów, ta kanapka nie pojawiła się w ofercie. MAX Premium Burgers postanowił na tym skorzystać i wprowadził do oferty Wege Rywala. Jak można przeczytać w komentarzach - tym sposobem skradł serca wielu osób.

My zdecydowaliśmy się na test z zamkniętymi oczami. Bez podglądania spróbowaliśmy kanapek, aby sprawdzić, czy odgadniemy czy trafiła się nam wersja wegetariańska czy mięsna.

Mimo obecności mięsa w naszym menu na co dzień, tutaj nie poczuliśmy różnicy. Podano nam burgera Rywala z Plant Beefem i, co tu dużo mówić, naprawdę nieźle mu idzie w byciu "wołowiną" dla wegetarian.

Z pewnością niewiele osób wie, że istnieje też wegański Drwal. Nie dostaniecie go jednak w McDonald's. Krowarzywa to wegańska sieciówka, którą znaleźć można w Warszawie, Krakowie i Szczecinie.

W środku naszego listopadowego drwala znajdziecie: kotlet à la "mielony", złocisty placek ziemniaczany, całkowicie roślinny bekon i ser, prażoną cebulkę, a do tego ogórek konserwowy, sałata lodowa i wasze dwa ulubione sosy - czytamy na Facebooku sieci.

Z kolei, jak już wspominaliśmy, wege Rywal zamiast wołowiny ma w sobie roślinny Plant Beef. Resztę składników, podobnie jak w burgerze klasycznym, stanowi mozzarella, cheddar, czerwona cebulka, sałata i sos na bazie szwedzkiej borówki z dipem BBQ.

Z myślą o wegetariańskiej części klientów zdecydowaliśmy się porównać także te burgery. Oto jak wyglądały obie propozycje:

Rywal z Plant Beef kosztował, podobnie jak klasyk, 24,45 zł. Wegański burger Drwala był znacznie droższy - kosztował 28,99 zł.

Czy droższy oznaczał lepszy? Niestety, niekoniecznie. Smak wegańskiego Drwala zdominowała duża i sucha bułka, sam kotlet był mało wilgotny, a plackowi ziemniaczanemu zabrakło chrupkości. Całość była bardzo zapychająca i w dodatku rozpadała się w rękach.

Wege Rywal składał się z chrupkiego placka serowego, dobrego wege mięsa i bułki nie najlepszej jakości. Niemniej całość była smaczna i można się nią było szybko najeść. Tutaj, podobnie jak w przypadku mięsnej opcji, pozytywnym zaskoczeniem był dodatek żurawiny, który podbija smak. W burgerze z Krowarzyw te smaki się raczej zlewały.

Ale dla wegan nadal jedyną opcją będzie ta droższa z Krowarzywa - zauważyła znajoma wegetarianka.

Faktycznie, Krowarzywa jako jedyne oferują same wegańskie składniki. Natomiast mozzarella z Rywala Plant Beef zdecydowanie wegańska nie jest.

Naszym zdaniem w obu przypadkach - zarówno mięsnej, jak i wegetariańskiej, wygrał MAX Premium Burgers. To było wrażenie osób, które nie jedzą rok rocznie burgera Drwala, tylko które po raz pierwszy spróbowały wszystkich opcji. No i jak wiadomo - jeden będzie preferował wersję z bekonem, inny z żurawiną. O gustach się nie dyskutuje, ważne żeby było smacznie.

Autor: EWS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić