Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Jakub Artych
Jakub Artych | 

28-latek zamówił pizzę w Zakopanem. Niebywałe, co zrobił potem

56

28-letni turysta zamówił w jednej z zakopiańskich restauracji posiłek. Wartą 49 złotych pizzę skonsumował ze smakiem, ale nie zamierzał uregulować rachunku. Wstał od stołu i zaczął uciekać. Obsługa lokalu dogoniła i zatrzymała nieuczciwego klienta oraz wezwała policjantów. Jaka kara go za to spotkała?

28-latek zamówił pizzę w Zakopanem. Niebywałe, co zrobił potem
28-latek nie chciał zapłacić za pizzę. Zaczął uciekać (PAP, Policja)

W poniedziałek 8 lipca w jednej z restauracji w Zakopanem przy ul. Kościuszki doszło do sporego zamieszania. 28-letni turysta zjadł, wypił, a kiedy przyszedł czas na uregulowanie rachunku, klient wstał od stołu i zaczął uciekać.

Obsługa lokalu i pracownik ochrony dogonili nieuczciwego klienta, a na miejsce wezwano tatrzańskich policjantów - podkreśla asp.szt. Roman Wieczorek na oficjalnej stronie policji.

28-latek z województwa podkarpackiego podczas interwencji oświadczył policjantom, że zgubił telefon i nie mógł zapłacić.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Tragiczny wypadek w Bydgoszczy. 15-latka zginęła pod kołami tramwaju

Jednak później okazało się, że w jego portfelu jest wystarczająca kwota, aby uregulować należność za zjedzony posiłek. Za popełnione wykroczenie policjanci ukarali mężczyznę mandatem w wysokości 500 złotych.

Klienci nie płacą. Problem restauracji

Co znamienne, to kolejna taka sytuacja w ostatnim czasie. Kilka dni temu informowaliśmy o klientach z Łeby, którzy zamówili drogie dania, po czym wyszli z lokalu bez uregulowania rachunku.

Restauratorzy znad morza przyznają nam, że to nagminne.

Co mówią klienci, których udaje się złapać? Najczęściej, że zapomnieli uregulować rachunku. Zwykle odpuszczamy, bo co mamy zrobić? - powiedziała o2.pl restauratorka z Dąbek.
Zdarzało się, że łapaliśmy 'delikwentów'. Zwykle zapraszamy do restauracji i prosimy o uregulowanie rachunku. W przypadku osób opornych, proponujemy wezwanie policji lub odpracowanie rachunku, ale to raczej rzadkość. Zwykle nie musimy tego robić - wtórowała jej managerka lokalu w Łebie.
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Londyn. Sfrustrowany kierowca wjechał w protestujących aktywistów
W USA zawrzało. Dwulatka została deportowana do Hondurasu bez procesu?
Szokujące sceny w Gorzowie. Do akcji wkroczył zawodnik MMA
Pozuje na ulicach w samej bieliźnie. Tak Ham zbiera na pierścionek zaręczynowy
Chętnie sięgasz po kurczaka? Włoscy naukowcy nie mają dobrych wieści
Ma 86 lat i przystąpi do matury. Józef Peruga nie zamierza się poddawać
Tragedia podczas wystawy sprzętu wojskowego. Nie żyje czteroletni chłopiec
Co powiedziała Melania Trump? Dzięki niej prezydent USA uniknął niezręcznej sytuacji
Tanio i wyjątkowo. Te nieoblegane kierunki turystyczne zachwycą każdego
Bareja by się uśmiał. Tak załatwia się sprawy w białostockim urzędzie
Mieszkańcy osiedla w Lublinie przerażeni. "Szczury wielkości kotów"
Niszczył plakaty wyborcze jednego z kandydatów. "Miał na kurtce logo naszej firmy"
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić