Agresywna pacjentka rzucała cegłami w ambulans. Usłyszała zarzuty

39

Pijana kobieta obrzuciła cegłami karetkę pogotowia w podbydgoskiej Brzozie. Na szczęście ratownikom nic się nie stało, ale pojazd został uszkodzony. - Wstępne straty oszacowaliśmy na 20 tys. zł - mówią ratownicy z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Bydgoszczy.

Agresywna pacjentka rzucała cegłami w ambulans. Usłyszała zarzuty
Zniszczony ambulans (Facebook, Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Bydgoszczy)

W poniedziałek, 20 marca, ratownicy medyczni po godzinie 4 rano zostali wezwani do pacjentki, która miała źle się poczuć. Na miejscu - w Brzozie pod Bydgoszczą - zastali agresywną i pijaną 38-latkę.

- Pacjentka była bardzo wulgarna i znieważała ratowników. W pewnym momencie chwyciła cegły, które leżały obok i zaczęła nimi rzucać w ambulans - relacjonował Krzysztof Wiśniewski z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Bydgoszczy.

Na szczęście ratownikom nic się nie stało. Jednak z przekazanych informacji wynika, że karetka została uszkodzona. Agresywna kobieta została zatrzymana przez policję i trafiła do aresztu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Orkan Eunice. Drzewo spadło na rozpędzony autobus. Mamy nagranie
 - Mieszkanka powiatu bydgoskiego usłyszała zarzut dotyczący uszkodzenia ambulansu. Za tego typu przestępstwo grozi jej kara do 5 lat pozbawienia wolności - informuje kom. Lidia Kowalska z zespołu komunikacji społecznej Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy.
Trwa ładowanie wpisu:facebook

"Wulgaryzmów to już nawet nie zgłaszamy"

W rozmowie z radiem Tok FM Krzysztof Wiśniewski podkreślił, że takich nieprzyjemnych przypadków, z biciem, szarpaniem oraz wyzywaniem medyków jest około 20 rocznie.

- Wulgarnego obrażania to już nawet nie zgłaszamy, bo ono jest na porządku dziennym. Proszę pamiętać, że my nie chcemy być bohaterami. Oczekujemy jedynie szacunku od pacjentów - mówił.

Podczas dyżurów zdarzają się również dziwne i bardzo niebezpieczne historie.

- Były sytuacje, kiedy do naszych medyków celowano z broni pneumatycznej, gazowej, a nawet ostrej - powiedział w rozmowie z Tok FM Krzysztof Wiśniewski.
- Kilka lat temu, podczas podprowadzania w asyście policjantów pacjenta do ambulansu, mężczyzna wyciągnął funkcjonariuszowi broń i postrzelił go z bliskiej odległości. Na szczęście policjant przeżył, ale dla ratowników była to traumatyczna historia - dodał.

Dodatkowe szkolenia

Ratownicy medyczni przejdą sześć dwudniowych szkoleń z policjantami z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy, aby wiedzieć, jak radzić sobie w trudnych sytuacjach.

- Będą to zajęcia z samoobrony, ale też z zabezpieczenia broni. Będziemy współpracować również z negocjatorami policyjnymi oraz psychologami - zapowiada Krzysztof Wiśniewski.

Źródło: miasta.tokfm.pl

Autor: NJA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić