Anomalia w polskich lasach. "Czy to dowód na ocieplenie klimatu?"
W tym roku zima płata figle i zamiast srogich mrozów jest łagodna zimo-jesień. Przez pogodowe zawirowania w karkonoskich lasach można znaleźć kurki. "Czy to dowód na ocieplenie klimatu?" - zastanawiają się pracownicy Karkonoskiego Parku Narodowego.
Zima nie jest martwym sezonem dla grzybiarzy. O tej porze roku warto trochę wyżej kierować wzrok. W styczniu więcej grzybów widać na drzewach, niż w ściółce szczególnie kiedy jest zasypana śniegiem.
Tusk kontra Nawrocki. Polacy wybrali ulubieńca
Od kilku tygodni jednak w większości regionów Polski pogoda typowo jesienna. Pojawiła się nawet informacja o kurkach, które można znaleźć w karkonoskich lasach.
Styczeń a nasz kolega Janek wypatrzył w Karpaczu kurki. Czy to dowód na ocieplenie klimatu? - czytamy na facebookowym profilu Karkonoskiego Parku Narodowego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Łagodna zima to czas owocowania boczniaków. W lesie grzyby te rosną na murszejącym drewnie drzew liściastych. Owocniki tych grzybów są nie tylko smaczne, ale ceni się je na całym świecie za wysoką zawartość łatwo przyswajalnych białek, aminokwasów, witamin z grupy B (zwłaszcza kwasu foliowego).
Spośród innych substancji czynnych o dobroczynnym działaniu stwierdzono w nich obecność lowastatyny, stosowanej jako lekarstwo obniżające stężenie lipidów we krwi, hamujące krzepnięcie krwi i wygaszające reakcje zapalne.
Czytaj także: Pawłowicz nie kryje oburzenia. "Nie ma żadnych dublerów"
W lasach można znaleźć także jędrne, płomiennice zimowe. Ten gatunek grzyba zwykle owocuje od października do grudnia, a podczas łagodnych zim nawet do początków wiosny. Płomienicę ceni się wysoko za jej walory smakowe, aczkolwiek w Europie jada się tylko kapelusze z dziko rosnących owocników. Wybornie smakuje jako składnik zup albo marynowana.
Przy dużej wilgotności pełnię swych powabów prezentują również uszaki bzowe, które są często dodatkiem do potraw, po uprzednim usmażeniu i przyprawieniu na ostro.