Był skazany za wypadek autobusu, potrącił pieszego. Ruch prokuratury

Tomasz U. to były kierowca MZA, który w 2020 roku spowodował wypadek na moście Grota-Roweckiego. Był wtedy pod wpływem amfetaminy. Z kolei w październiku ubiegłego roku potrącił pieszego na Rondzie Tybetu. Prokuratura właśnie podała nowe informacje w tej sprawie.

Do wypadku doszło na Rondzie Tybetu.Do wypadku doszło na Rondzie Tybetu.
Źródło zdjęć: © Agencja Wyborcza | Fot. Adam Stepien / Agencja Wyborcza.pl
Mateusz Kaluga

Tomasz U., w październiku ubiegłego roku, prowadząc prywatny samochód, potrącił pieszego na Rondzie Tybetu. Siła uderzenia była tak duża, że mężczyzna wyleciał w powietrze i uderzył o ziemię. Trafił w ciężkim stanie do szpitala. Mimo powagi sytuacji, były kierowca MZA nie odpowie za spowodowanie wypadku, ponieważ śledczy zmienili zarzuty. Śledztwo wykazało, że pieszy wbiegł na przejście na czerwonym świetle.

Zmieniono treść zarzutów i obejmują one niezastosowanie się do orzeczonego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, nieudzielenie pomocy poszkodowanemu Krzysztofowi R., będącemu w bezpośrednim zagrożeniu utraty życia oraz posiadania substancji psychotropowej w postaci 2,19 grama amfetaminy – powiedział w rozmowie z "Super Expressem" prok. Piotr Antoni Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Za posiadanie narkotyków i nieudzielenie pomocy grozi mu do 3 lat więzienia, a za złamanie zakazu prowadzenia pojazdów nawet do 5 lat. Za spowodowanie wypadku Tomaszowi U. groziło nawet 16 lat pozbawienia wolności.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nietypowa sytuacja w Sieradzu. Tego jeszcze nie widziałeś

Tomasz U. został skazany za wypadek na moście

W czerwcu 2020 roku doszło do tragicznego wypadku na moście Grota-Roweckiego w Warszawie, gdzie autobus miejski spadł z wiaduktu. W wyniku zdarzenia zginęła jedna osoba, a 22 pasażerów zostało rannych, w tym trzy osoby ciężko. Kierowca autobusu, Tomasz U., prowadził pojazd pod wpływem amfetaminy.

Sąd w Warszawie skazał Tomasza U. na 9 lat i 1 miesiąc więzienia oraz dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Dodatkowo, zasądzono nawiązki na rzecz poszkodowanych i rodzin ofiar.

Mężczyzna był na wolności, bo wyrok skazujący go w I instancji czekał na uprawomocnienie w Sądzie Apelacyjnym.

Wybrane dla Ciebie
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Rodzice dwulatka nie żyją. Rogatki nie opadły. Przeprowadzono testy
Rodzice dwulatka nie żyją. Rogatki nie opadły. Przeprowadzono testy
"Nie wolno im wracać do domu". Tak Putin traktuje swoich żołnierzy
"Nie wolno im wracać do domu". Tak Putin traktuje swoich żołnierzy
Maszynista próbował reagować. Nie żyje mężczyzna
Maszynista próbował reagować. Nie żyje mężczyzna
Niemowlę w szpitala. Okrutni rodzice zatrzymani
Niemowlę w szpitala. Okrutni rodzice zatrzymani
Rosjanie piszą o trotylu. Wskazano siłę eksplozji
Rosjanie piszą o trotylu. Wskazano siłę eksplozji
Szła przy A1 w kapciach. Zareagowali natychmiast
Szła przy A1 w kapciach. Zareagowali natychmiast
Nie żyje bohater Ukrainy. Zginął w katastrofie
Nie żyje bohater Ukrainy. Zginął w katastrofie
Patrzyła, jak córka zabiera cudzą choinkę. Wysłała list. "Wstyd"
Patrzyła, jak córka zabiera cudzą choinkę. Wysłała list. "Wstyd"
Trump krytykuje ujawnienie zdjęć Billa Clintona z Ghislaine Maxwell. "Straszne"
Trump krytykuje ujawnienie zdjęć Billa Clintona z Ghislaine Maxwell. "Straszne"