Dantejskie sceny w obozach internowania. Chiny oskarżone o ludobójstwo

8

Stany Zjednoczone są "głęboko zaniepokojone" doniesieniami o regularnych gwałtach i wykorzystywaniu seksualnym kobiet w obozach internowania dla Ujgurów oraz innych muzułmanów w Sinciang. Muszą być wyciągnięte poważne konsekwencje wobec osób za to odpowiedzialnych - przekazał w środę Departament Stanu USA.

Dantejskie sceny w obozach internowania. Chiny oskarżone o ludobójstwo
Zdjęcia satelitarne tzw. obozów reedukacyjnych w Sinciangu. (Google Maps)

W środę BBC przedstawiło raport, w którym przedstawiono doniesienia o tym, że kobiety w obozach dla chińskich muzułmanów są ofiarami regularnych gwałtów, wykorzystywania seksualnego i tortur. BBC na podstawie zeznań kilku byłych zatrzymanych i strażnika pisze o "zorganizowanym systemie masowych gwałtów i tortur" w tzw. obozach reedukacyjnych w Sinciangu.

Jesteśmy głęboko zaniepokojeni doniesieniami, w tym zeznaniami z pierwszej ręki, o regularnych gwałtach i wykorzystywaniu seksualnym kobiet w obozach internowania Ujgurów i innych muzułmanów w Sinciangu - powiedziała rzeczniczka Departamentu Stanu.

Rzeczniczka podkreśliła zarzuty USA wobec Chin, które dopuściły się "zbrodni przeciwko ludzkości i ludobójstwa" w Sinciangu i dodała, że "te okrucieństwa szokują sumienie, a odpowiedzialni za to muszą ponieść poważne konsekwencje".

Rzeczniczka powiedziała, że Chiny powinny zezwolić na "natychmiastowe i niezależne śledztwo przez międzynarodowych obserwatorów" w sprawie zarzutów gwałtu i innych okrucieństw popełnianych w Sinciangu.

Przedstawicielka USA nie sprecyzowała, jakie mogą być konsekwencje dla Chin jeśli doniesienia okażą się prawdziwe, ale podkresliła, że Waszyngton wspólnie z sojusznikami potępi te okrucieństwa i "rozważy wszelkie odpowiednie narzędzia, aby powstrzymać przyszłe nadużycia".

Poprzednia administracja USA Donalda Trumpa nałożyła sankcje na przedstawicieli chińskich władz i firmy powiązane z nadużyciami w Sinciangu. Administracja nowego prezydenta Joe Bidena dała jasno do zrozumienia, że ​​planuje kontynuować twarde podejście do Pekinu w tej i innych kwestiach.

Odpowiedź Chin na oskarżenia

Chiny zaprzeczają oskarżeniom o łamanie prawa w Sinciangu i twierdzą, że kompleksy, które zostały utworzone w tym regionie zapewniają szkolenia zawodowe, aby pomóc zwalczyć islamski ekstremizm i separatyzm.

Rzecznik chińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Wang Wenbin powiedział, że raport BBC jest "całkowicie bezpodstawny" i zarzucił, że osoby, z którymi przeprowadzono wywiady to "aktorzy rozpowszechniający fałszywe informacje".

Zobacz także: Chiński rząd walczy z ubóstwem i religią w Tybecie
Autor: ESO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić