Ekspert o wypadku polskiego autokaru. "Wystarczyły dwie sekundy"

Chorwacka policja nadal bada okoliczności tragicznego wypadku polskiego autokaru, w wyniku którego zginęło 12 osób, a 32 zostało rannych. Swoją wersję ma też ekspert od ruchu drogowego. Jego zdaniem, przyczyną może być przemęczenie kierowcy i słabe ogrodzenia na autostradzie.

Wypadek polskiego autokaru w ChorwacjiWypadek polskiego autokaru w Chorwacji
Źródło zdjęć: © PAP

Do tragicznego wypadku, który wstrząsnął Polakami i Chorwatami, doszło w sobotę nad ranem. Około godz. 5.40 na autostradzie A4 w Chorwacji jadący w kierunku Zagrzebia autobus zjechał z drogi i wpadł do rowu przy autostradzie.

Tragiczny wypadek w Chorwacji

W wypadku zginęło 12 osób, a 32 zostały ranne. Wszystkie ofiary wypadku to polscy obywatele, którzy pielgrzymowali do Medjugorje. Poszkodowani trafili do szpitali w Chorwacji, część z nich wróciła już do Polski.

Policja i służby ds. nadzwyczajnych Chorwacji nadal badają okoliczności tragedii. W tej chwili nie poinformowano o oficjalnych przyczynach wypadku, ale eksperci już podają swoje wersje tragedii. Goran Husinec, chorwacki ekspert ds. ruchu drogowego uważa, że przyczyną może być przemęczenie kierowcy.

"Wystarczy, że na dwie sekundy przymknie oczy"

Jak powiedział w rozmowie z portalem 24 Sata, kierowcy autokarów jeżdżą bardzo długo i są zmęczeni, bo w Europie brakuje pracowników w tej branży. - Nikt nie wie, jak długo ci kierowcy jeździli przed tą trasą - podkreśla.

Wystarczy, że w ciągu 40 lat, jakie prowadzi, raz na dwie sekundy przymknie oczy i dzieje się zło – mówi Husinec.

Zwrócił też uwagę na miejsce, w którym doszło do wypadku. Jak podkreśla ekspert, rów przydrożny, do którego spadł autokar, to jedna z najniebezpieczniejszych przeszkód w ruchu drogowym. Husinec uważa, że projektant autostrady powinien to przewidzieć i zamontować mocniejsze ogrodzenia.

Planują przewiezienie lżej rannych Polaków do kraju

Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska poinformował w poniedziałek, że Polska planuje prawdopodobnie w tym tygodniu, być może nawet w środę, przewiezienie do Polski osób lżej rannych w wypadku autokaru. Wyjaśnił, że chodzi o około 10 osób, których stan pozwala na przetransportowanie.

Spośród 32 rannych, których przewieziono do pięciu chorwackich szpitali, cztery osoby powróciły w nocy z soboty na niedzielę samolotem do kraju. Jak poinformował w niedzielę po południu dr Artur Zaczyński, zastępca dyrektora ds. Medycznych Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie, cztery osoby ranne w wypadku w Chorwacji opuściły już Centralny Szpital Kliniczny MSWiA.

Groźny wypadek w Łukowie. Kamera nagrała moment potrącenia rowerzystki na pasach

Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 23.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 23.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wóz strażacki wypadł z drogi. Za kierownicą pijany strażak
Wóz strażacki wypadł z drogi. Za kierownicą pijany strażak
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania