aktualizacja 

Groza na Morzu Czerwonym. Katastrofa, która zmieni świat, wisi na włosku

271

W tym tygodniu Organizacja Narodów Zjednoczonych oficjalnie rozpoczęła działania, które mają zapobiec katastrofie ekologicznej na Morzu Czerwonym. To wszystko za sprawą prawie półwiecznego statku z około 1,14 miliona baryłek ropy naftowej na pokładzie, który leży u wybrzeży Jemenu.

Groza na Morzu Czerwonym. Katastrofa, która zmieni świat, wisi na włosku
FSO Safer (PAP, AA/ABACA)

Ogromny 47-letni supertankowiec, FSO Safer, spoczywa około 5,5 mili od wybrzeża Jemenu, gdzie przez siedem lat pozostawał bez konserwacji.

Jego integralność strukturalna jest zagrożona i szybko się pogarsza - mówi ONZ.

Dodaje, że "istnieje poważne ryzyko, że statek może zostać uderzony przez pływające miny, spontanicznie eksplodować lub rozpaść się w dowolnym momencie".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Dawid Woliński o córce: "Ją odciąga od show biznesu"

ONZ: byłby to jedne z najgorszych wycieków ropy w historii ludzkości

Podkreślmy, że urzędnicy od lat domagają się rozwiązania problemu. W 2020 r. Inger Andersen, dyrektor wykonawczy ONZ ds. Środowiska, ostrzegał, że ​​jeśli ropa na tym statku wycieknie do wody, może uwolnić cztery razy więcej ropy niż podczas wycieku ropy Exxon Valdez na Alasce w 1989 r.

Dotknął on ponad 1300 mil linii brzegowej i zabił tysiące ptaków i wydr morskich, setki fok oraz prawie dwa tuziny orek. Według NOAA do dziś uważa się, że kilka gatunków nie wyzdrowiało po incydencie, a wyciek był jedną z największych katastrof ekologicznych w kraju w najnowszej historii.

Śmiało można stwierdzić, że byłoby to tylko dodatkowym obciążeniem dla środowiska w regionie.

Szacowane skutki wycieku z FSO Safer

ONZ szacuje, że gdyby doszło do sytuacji, iż tankowiec pękł, oczyszczenie skutków tego wydarzenia kosztowałoby około 20 mln dol. i mogłoby dotknąć 17 mln ludzi, niszcząc jednocześnie rafy koralowe, lasy namorzynowe i inne formy życia morskiego. Co czyniłoby go "jednym z najgorszych wycieków ropy w historii ludzkości".

Najbardziej ucierpiałyby społeczności przybrzeżne. Setki tysięcy miejsc pracy w przemyśle rybnym zostałyby utracone niemal z dnia na dzień -  podkreśla ONZ i dodaje, że "odbudowa zasobów ryb zajęłaby 25 lat".

Warto podkreślić, że obecna sytuacja bardzo mocno zakorzeniona jest w wojnie domowej w Jemenie, która trwa od 2014 r. Kiedy konflikt wybuchł - między rządem tego kraju a rebeliantami Huti - statek stał się dla obu stron argumentem w negocjacjach. Ta wymiana zdań zakończyła się wstrzymaniem wszystkich operacji na statku w 2015 r.

Statek "Ndeavor"

Oficjalne rozpoczęcie misji mającej na celu zapobieżenie takiej katastrofie następuje rok po tym, jak ONZ rozpoczęła internetową kampanię crowdfundingową, aby zebrać pieniądze na ten cel. Z szacunków organizacji wynika, że ukończenie misji będzie kosztować około 144 mln dol. Do całościowego sfinansowania akcji brakuje ponad 20 mln dol.

Z dostępnych informacji wynika, że statek "Ndeavor" 30 maja dotarł na miejsce, czyli tam gdzie znajduje się tankowiec FSO Safer. To istotny krok w procesie operacji ratunkowej.

Statek "Ndeavor" został wysłany przez ONZ, aby dokonać przeładunku ropy, która zalega na FSO Safer od wielu lat. Warto podkreślić, że cała operacja będzie składała się z dwóch części.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Źródło: yahoo.com

Autor: NJA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić