Incydent graniczny w Himalajach. Chińczycy oskarżają indyjskie wojsko

Chiny oskarżyły indyjskie wojsko o nielegalne przekroczenie granicy w regionie wschodniego Ladakh w Himalajach. Hindusi mieli także oddać strzały ostrzegawcze, łamiąc porozumienie o zawieszeniu broni. Indie utrzymują, że to Chińczycy strzelali.

Hindusi zaprzeczają, że to oni naruszyli granicę z ChinamiHindusi zaprzeczają, że to oni naruszyli granicę z Chinami
Źródło zdjęć: © PAP
Jan Manicki

Incydent graniczny miał miejsce w poniedziałek na południowym brzegu polodowcowego jeziora Banggong Co w Himalajach. Przebiega tamtędy chińsko-indyjska granica lądowa. Według relacji Chińczyków hinduscy żołnierze przekroczyli granicę i otworzyli ogień z karabinów. Chińskie wojsko i ministerstwo spraw zagranicznych wezwało Indie do zdyscyplinowania swoich żołnierzy.

Było to rażące naruszenie wcześniejszych porozumień między naszymi stronami. Może prowadzić do wzrostu napięcia i nieporozumień czy niewłaściwych ocen – ocenił rzecznik chińskiej armii Zhang Shuili.

Cała Polska słyszała o tym Dino. Spójrzcie, co zastaliśmy na Wilanowie

Indie stanowczo odrzucają te oskarżenia. Nowe Delhi podkreśla, że indyjscy żołnierze w żadnym momencie nie przekroczyli granicy ani nie otworzyli ognia. Indie przypisują działania dywersyjne Chińczykom.

Jeden z chińskich oddziałów próbował przenieść swój posterunek i przekroczył granicę. Ich dowódcy kazali im wracać, więc oddali w tym kierunku strzały ostrzegawcze – napisała w opublikowanym oświadczeniu strona indyjska.

Sporna granica w Himalajach

Obie strony są bardzo zdeterminowane, by bronić swoich interesów we wschodnim Ladakhu. Od wielu miesięcy na spornej granicy chińsko-indyjskiej panuje wysokie napięcie. Miało nawet miejsce kilka walk wręcz między żołnierzami.

Zajście w połowie czerwca doprowadziło do śmierci 20 indyjskich żołnierzy w Dolinie Galwan, około 100 kilometrów na północ od jeziora Banggong Co. Ostatni incydent miał miejsce zaledwie tydzień temu, na południowym brzegu jeziora, podobnie jak i teraz. Strony nieustannie wzajemnie obwiniają się o liczne prowokacje.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wypadek turysty na Rysach. TOPR pokazał nagranie z akcji ratunkowej
Wypadek turysty na Rysach. TOPR pokazał nagranie z akcji ratunkowej
Puszczali fajerwerki z auta. Internauci oburzeni. "Brak wyobraźni"
Puszczali fajerwerki z auta. Internauci oburzeni. "Brak wyobraźni"
Przyłapany w Biedronce. Każdy się dowie, co robił
Przyłapany w Biedronce. Każdy się dowie, co robił
14-latek ciężko ranny po wybuchu petardy. Parafia prosi o pomoc
14-latek ciężko ranny po wybuchu petardy. Parafia prosi o pomoc
Nagranie obiega sieć. Na ulice wyjechał rozświetlony czołg
Nagranie obiega sieć. Na ulice wyjechał rozświetlony czołg
"Na 99 procent zjadł go wilk". Mieszkańcy wsi pod Kielcami się boją
"Na 99 procent zjadł go wilk". Mieszkańcy wsi pod Kielcami się boją
Polak poleciał na Seszele. Zobaczył ceny i wyjął telefon. "Masakra"
Polak poleciał na Seszele. Zobaczył ceny i wyjął telefon. "Masakra"
Obnażyli Putina. Nawet prorosyjscy blogerzy mówią inaczej
Obnażyli Putina. Nawet prorosyjscy blogerzy mówią inaczej
Kierowca mercedesa przyłapany. "Ucieczka z miejsca zdarzenia"
Kierowca mercedesa przyłapany. "Ucieczka z miejsca zdarzenia"
"Poszła mi stąd". Nagranie z lasu hitem sieci. Nagle się zerwała
"Poszła mi stąd". Nagranie z lasu hitem sieci. Nagle się zerwała
Porsche nagrane na A4. Skandal, co wyprawiał kierowca
Porsche nagrane na A4. Skandal, co wyprawiał kierowca
Niemcy dają mieszkanie. I jeszcze ta stawka. Polacy aż się rzucili
Niemcy dają mieszkanie. I jeszcze ta stawka. Polacy aż się rzucili