Jednak nie zginął w płomieniach. Szokujące ustalenia nt. pożaru w Częstochowie

Do tragicznego pożaru doszło w sobotę (29 marca) wieczorem, w bloku przy ul. Szymanowskiego w Częstochowie. W spalonym mieszkaniu strażacy odkryli zwłoki 56-latka. Teraz okazuje się, że mężczyzna nie zginął w płomieniach. Szczegóły zdarzenia opisuje "Gazeta Wyborcza".

xsJednak nie zginął w płomieniach. Szokujące ustalenia na temat pożaru w Częstochowie. Zdj. poglądowe
Źródło zdjęć: © Getty Images | MikeMareen
Aneta Polak
oprac.  Aneta Polak

Pożar wybuchł w sobotę wieczorem, w mieszkaniu na parterze w budynku wielorodzinnym przy ul. Szymanowskiego w Częstochowie. Strażacy ewakuowali 17 osób. Niestety, w mieszkaniu, w którym pojawił się ogień, odkryto zwłoki mężczyzny. Teraz "Gazeta Wyborcza" ujawnia nowe informacje na temat tego zdarzenia.

Ofiara to 56-letni Artur S. Mieszkał samotnie, a do budynku przy ul. Szymanowskiego wprowadził się niedawno. We wtorek, 1 kwietnia, w Zakładzie Medycyny Sądowej w Katowicach, przeprowadzono sekcję zwłok mężczyzny.

Biegli wykluczyli, aby bezpośrednią przyczyną zgonu było zaczadzenie czy działanie płomieni. Odkryli w głowie 56-latka ranę postrzałową - informuje częstochowska "Wyborcza".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tu kiedyś była wioska. Ludzie nie potrafią zapomnieć o Starych Maniowach

Na razie nic nie wskazuje na działanie osób trzecich. Według "Gazety Wyborczej", w spalonym mieszkaniu odkryto także broń czarnoprochową. Leżała obok ciała mężczyzny.

Nie jest jasne, co mogło być przyczyną pojawienia się ognia. Biegły, po dokonaniu wstępnych oględzin, nie był w stanie tego jednoznacznie określić.

Śledczy biorą pod uwagę kilka hipotez. Niewykluczone, że Artur S. celowo podpalił mieszkanie, a następnie targnął się na swoje życie. Ale do pożaru mogło również dojść już po wystrzale, "na skutek zapalenia się prochu, którego 56-latek mógł zgromadzić większą ilość" - pisze "Gazeta Wyborcza".

Gdzie szukać pomocy?

Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać ze specjalistą, zadzwoń pod bezpłatny numer:

  • 116 111 – całodobowy telefon zaufania dla dzieci i młodzieży Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę,
  • 116 123 – całodobowy telefon zaufania dla osób dorosłych Polskiego Towarzystwa Psychologicznego,
  • 800 70 22 22 – całodobowy telefon dla osób dorosłych w kryzysie psychicznym,
  • 22 484 88 01 – antydepresyjny telefon zaufania Fundacji ITAKA,
  • 22 484 88 04 – telefon zaufania młodych Fundacji ITAKA,
  • 800 12 12 12 – dziecięcy telefon zaufania Rzecznika Praw Dziecka.

Listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz też tutaj.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?