Jest wyrok za zabicie żubra. Sprawca od razu wyleciał z pracy. Miał łzy w oczach

Leśniczy zastrzelił żubra, a potem wykroił mięso i je zjadł. Gdy trafił w ręce policji, tłumaczył się, że pomylił chronione zwierzę z dzikiem. Mężczyzna usłyszał wyrok.

Zdjęcie ilustracyjne.Zdjęcie ilustracyjne.
Źródło zdjęć: © Pixabay

Leśniczy Sławomir P. z nadleśnictwa Łobez (woj. zachodniopomorskie) we wrześniu ubiegłego roku zastrzelił potężnego żubra. Potem wykroił z niego mięso, a zmasakrowane szczątki ukrył pod stertą gałęzi. Chciał je spalić i zatrzeć wszytskie ślady.

Według eksperta mężczyzna wykroił około 200 kilogramów mięsa z ciała ponad 600-kilowego zwierzęcia. Jak powszechnie wiadomo żubry od dawna są w Polsce pod ochroną.

Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca

Zwłoki zwierzęcia znalazła w lesie sąsiadka Sławomira P. i zawiadomiła jego przełożonych. Mężczyznę od razu zwolniono z pracy i zgłoszono sprawę na policję.

Pomylił żubra z... dzikiem

Gdy śledczy znaleźli pocisk w ciele żubra, leśniczy do wszystkiego przyznał. Mężczyzna kuriozalnie tłumaczył się, że pomylił żubra z dzikiem. Maciej Tracz z Zachodniopomorskiego Towarzystwa Przyrodniczego w rozmowie z "Faktem" mówi, że jest to niemożliwe, gdyż strzał był bardzo precyzyjny.

Jak donosi "Fakt" Sławomir P. ze łzami w oczach tłumaczył w sądzie, że już poniósł karę, bo ten jeden strzał złamał mu życie.

"Byłem przekonany, że strzelam do dzika. To była ewidentna pomyłka. Przepracowałem w lesie 33 lata, a teraz to wszystko legło w gruzach" - tłumaczył w sądzie leśniczy

Sędzia Arkadiusz Krupa z Sądu Rejonowego w Łobzie mówił, że zwierzę zostało ewidentnie skłusowane, a zacieranie śladów to dodatkowa okoliczność obciążająca.

Były leśniczy Sławomir P. został skazany na miesiąc bezwzględnego więzienia oraz 18 miesięcy prac społecznych po 25 godzin miesięcznie. Musi też zapłacić 15 tys. zł grzywny, 13 tys. zł nawiązki na rzecz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej i pokryć koszty procesu.

Poza tym utracił sztucer i ma zakaz pracy w zawodzie leśnika na 5 lat. Wyrok nie jest prawomocny. Obrońca oskarżonego nie wyklucza złożenia apelacji.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra