Katechetka na L4 niosła krzyż, ZUS odebrał jej świadczenia. Jest wyrok

Zamiast leżeć w domu z chorym kręgosłupem, katechetka z Torunia niosła krzyż w wielkanocnej procesji. Sprawą jej L4 zainteresował się ZUS i zdecydował o odebraniu świadczeń chorobowych. Kobieta odwołała się w sądzie i wygrała. "Spotkanie we wspólnocie religijnej poprawia zdrowie" - argumentował sąd.

Brała udział w drodze krzyżowej na L4, ZUS odebrał jej świadczenia. Sąd uznał, że to dobre dla zdrowiaBrała udział w drodze krzyżowej na L4, ZUS odebrał jej świadczenia. Sąd uznał, że to dobre dla zdrowia
Źródło zdjęć: © PAP | Mateusz Marek

Zdjęcia uśmiechniętej katechetki uczestniczącej w warsztatach robienia palm wielkanocnych oraz fotografie dokumentujące jej udział w drodze krzyżowej zorganizowanej na drogach Torunia w kwietniu 2022 roku ktoś wysłał pracodawcy. Donos okazał się o tyle poważny, że w czasie obchodów religijnych, kobieta przebywała na zwolnieniu lekarskim. Miała wypoczywać ze względu na zły stan swojego kręgosłupa. Zamiast tego w procesji niosła krzyż.

Miała chorować na kręgosłup, w procesji poniosła krzyż

O sprawie pracodawca toruńskiej katechetki poinformował Zakład Ubezpieczeń Społecznych, a ten w toku postępowania wyjaśniającego o opinię poprosił lekarza orzecznika. Ten uznał, że "wykonywane przez ubezpieczoną czynności mogły wpływać na wydłużenie okresu niezdolności do pracy".

Na tej podstawie ZUS zadecydował o odebraniu katechetce zasiłku chorobowego za... jeden dzień. Mimo to, kobieta zwróciła się do sądu o przywrócenie w jej opinii należnych jej praw.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ksiądz został zapytany o kolędę przez internet. Odpowiedział stanowczo

Jak informuje Gazeta Pomorska, kobieta wygrała proces sądowy. Bo jak argumentowała sędzia, "krzyż był lekki" i nie wpłynął na stan kręgosłupa katechetki oraz "żadna z osób nie uginała się pod jego ciężarem".

Już sama analiza zdjęć, dokonania przez pryzmat logiki i zasad doświadczenia życiowego, prowadzi do wniosku, że czynności ubezpieczonej miały charakter symboliczny i nie mogły przyczynić się do pogorszenia stanu zdrowia. Ubezpieczona wskazała, że krzyż był lekki, jedynie go podtrzymywała z innymi osobami, a odległości między trzema stacjami drogi krzyżowej, które pokonała, były krótkie. Lekkość krzyża uwidoczniona została na zdjęciach, na których widać ubezpieczoną z innymi osobami niosącymi krzyż - argumentowała sędzia Maria Szymańska.

Wyrok w sprawie nie jest prawomocny.

Wybrane dla Ciebie
Wykonała najgorszą renowację obrazu. Nie żyje Cecilia Giménez
Wykonała najgorszą renowację obrazu. Nie żyje Cecilia Giménez
Jemen zrywa układ obronny z ZEA. Jest też 24-godzinne ultimatum
Jemen zrywa układ obronny z ZEA. Jest też 24-godzinne ultimatum
Luksus pod kontrolą. Palm Beach w cieniu Trumpa
Luksus pod kontrolą. Palm Beach w cieniu Trumpa
Krzyżówka o witaminach i minerałach. Sprawdź, ile wiesz
Krzyżówka o witaminach i minerałach. Sprawdź, ile wiesz
To nie fotomontaż. Spójrzcie na przystanek we Wrocławiu
To nie fotomontaż. Spójrzcie na przystanek we Wrocławiu
Był metr od kamery. "Nie chciałabym spotkać się z takim w lesie"
Był metr od kamery. "Nie chciałabym spotkać się z takim w lesie"
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Odkryjesz chociaż połowę haseł?
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Odkryjesz chociaż połowę haseł?
Była 10:06. Oto co zarejestrowała kamera w Kołobrzegu
Była 10:06. Oto co zarejestrowała kamera w Kołobrzegu
Pokazali zdjęcie z Podlasia. "Tak wygląda nadciągająca śnieżyca"
Pokazali zdjęcie z Podlasia. "Tak wygląda nadciągająca śnieżyca"
Wstrząsające sceny. Nagle wbiegł na jezdnię. Wszystko się nagrało
Wstrząsające sceny. Nagle wbiegł na jezdnię. Wszystko się nagrało
Polskie fajerwerki robią furorę w Niemczech. Nawet 6000 euro
Polskie fajerwerki robią furorę w Niemczech. Nawet 6000 euro
Kosmiczny sezon Anny Puławskiej. "Wygrałam wszystko, co było do wygrania"
Kosmiczny sezon Anny Puławskiej. "Wygrałam wszystko, co było do wygrania"