Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Klęska Rosjan. Musieli użyć mobilnych kostnic

Setki zwłok zabitych na Zaporożu rosyjskich żołnierzy przywieziono do Gorłówki. To ukraińskie miasto w obwodzie Donieckim, w którym toczą się ciężkie walki.

Klęska Rosjan. Musieli użyć mobilnych kostnic
Ciała Rosjan wywiezione z Zaporoża. Ukrainka odparła atak (AA/ABACA)

Jak podaje Obwodowa Administracja Wojskowa Zaporoże, ponad 100 ciał rosyjskich żołnierzy, którzy zginęli na Zaporożu, przewieziono do mobilnej kostnicy w Gorłówce w obwodzie donieckim. Rosjanie próbują prowadzić ofensywę w kierunku miasta Orichiw, ale nie odnoszą sukcesów, a ponoszą przy tym bardzo duże straty.

W kierunku Zaporoża wojska rosyjskie przeprowadziły operacje szturmowe w kierunku Orichowa, ale znowu nie powiodły się - donosi pravda.com.au.

To nie koniec problemów Rosjan w tym rejonie. Żołnierze, którzy szli w kierunku Zaporoża schwytali kolejną grupę Rosjan, którzy jak podkreślają dziennikarze w humorystyczny sposób, zgubili się na ziemi ukraińskiej.

Odparto ataki wroga

Zaporoże to miasto w południowo-wschodniej części Ukrainy, nad Dnieprem. Prób okrążenia ukraińskich wojsk na wschód od Zaporoża miało być kilka. Rosjanie uszkodzili wiele budynków mieszkalnych oraz sieci energetyczne i komórkowe. Teraz jednak Ukraińcy triumfują i zyskali kilka dni na umocnienie swoich pozycji.

Przerwa w walkach jest wykorzystywana do wzmocnienia pozycji obronnych - podała w  agencja informacyjna Unian, cytując szefa rządu obwodu zaporoskiego Ołeksandra Starucha.

Przypomnijmy, że 9 maja, w Dniu Zwycięstwa w Moskwie ma się odbyć wielka parada, ale nie tylko. Według informacji oficjeli z USA i Wielkiej Brytanii, Władimir Putin może wtedy formalnie wypowiedzieć wojnę Ukrainie i tym samym ogłosić powszechną mobilizację.

Zobacz także: Rakiety nad Kijowem. "Pozdrowienia" z Moskwy Putina?
Autor: JAR
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Wróć na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić