Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Koniec Kościoła w Polsce? "Też odchodzę" to kolejna akcja apostatów

466

Nie od dziś wiadomo, że Kościół w Polsce przeżywa poważny kryzys. Ruszyła kolejna akcja, która ma na celu umożliwienie podzielenia się historią byłych wiernych, którzy odeszli od zgromadzenia.

Koniec Kościoła w Polsce? "Też odchodzę" to kolejna akcja apostatów
#teżOdchodzę to internetowa akcja, która ma na celu umożliwienie podzielenia się swoją historią odejścia z Kościoła. (Pixabay)

W ciągu dwóch pierwszych dni stycznia w Polsce przybyło już 11 apostatów. Takie dane można wyciągnąć z funkcjonującego od grudnia licznika apostatów. Nie wiadomo jednak, ile osób nie wpisało się na listę, a również zdecydowało się na ten krok.

Kościół w Polsce od kilku lat pogrąża się w kryzysie, czemu nie pomagają wychodzące na jaw kolejne afery. Swoimi historiami o odejściu z Kościoła coraz częściej dzielą się też apostaci. Kolejną taką akcją jest internetowy hasztag: #teżOdchodzę.

W mediach społecznościowych pojawia się wiele historii tych, którzy na instytucji Kościoła się zawiedli. Byli wierni często wspominają o polityce partii rządzącej, nagonce na osoby LGBT, afery pedofilskie, czy finansowa rozrzutność niektórych duchownych.

Przez ostatnie pół roku ze strachem odpalałam codziennie internet widząc co lepsze wypowiedzi biskupów uderzające w najsłabszych, tych których jako Kościół mieliśmy chronić (a nie wciąż swoją fasadę): ofiary pedofilii, osoby LGBT+ i tych, którzy ich wspierają, w końcu uczestników Strajku Kobiet. Czara goryczy się przelała - można przeczytać w jednym z setek takich wpisów na Facebooku.

Zareagowali również wierni, którzy podzielili się na dwa obozy. Jedni cieszą się z takiego obrotu spraw i z faktu, że w świątyni pozostanie więcej tych prawdziwie wierzących, drudzy z kolei są zmartwieni ilością osób odwracających się od Kościoła.

Naszą - Kościoła reakcją nie może być atak, nie mogą być kolejne slogany, zrzucanie odpowiedzialności na odchodzących, znieczulica czy osąd ich decyzji i życia lub ostentacyjna modlitwa w ich intencji. To wszystko sprawia tylko to, że fałszywie czujemy się lepsi. Jestem głęboko przekonany, że musimy się obudzić, obudzić naszych pasterzy, nie dlatego, że będzie nas mniej, ale dlatego, że to pokazuje, że Kościół jest słaby i mało kocha, bo ludzie uciekają od miejsc, gdzie nie ma miłości - napisał na Facebooku o. Grzegorz Kramer.
Zobacz także: Apostazja. Ksiądz mówi wprost: moda, by być przeciwko Kościołowi
Autor: MMC
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Zobacz także:
Wróć na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić