aktualizacja 

Kulisy zatrzymania Wąsika i Kamińskiego. Mastalerek: policja użyła siły

472

Zatrzymanie Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego wzbudziło dużo kontrowersji, jednak wszystko odbyło się zgodnie z prawem. Potwierdził to między innymi Jacek Siewiera, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Do sprawy odniósł się także szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek, który przyznał, że policja użyła siły.

Kulisy zatrzymania Wąsika i Kamińskiego. Mastalerek: policja użyła siły
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali zatrzymani przez policję w Pałacu Prezydenckim (PAP, Marcin Obara)

Przypomnijmy, politycy PiS zostali zatrzymani we wtorek ok. godz. 19 przez stołecznych policjantów w Pałacu Prezydenckim, w którym się schronili. Funkcjonariusze weszli do budynku przy Krakowskim Przedmieściu pod nieobecność Andrzeja Dudy, który w tym czasie spotykał się z Belwederze z liderką białoruskiej opozycji Swietłaną Cichanouską.

Prezydent był bardzo zaskoczony i zdenerwowany takim obrotem spraw. W środowym oświadczeniu Andrzej Duda stwierdził, że "jest wstrząśnięty" zatrzymaniem skazanych polityków w Pałacu Prezydenckim.

Marcin Mastalerek, szef Gabinetu Prezydenta RP przyznał, że policja użyła siły, aby zatrzymać obu posłów. Co więcej, funkcjonariusze mieli "uderzyć Mariuszem Kamińskim o futrynę". Polityk ostro ocenił zachowanie mundurowych.

Można się zachować w sposób kulturalny, a można się zachować tak, żeby kobiety pracujące w pałacu się popłakały - tłumaczył dla TVN24.

Zdaniem Mastalerka, to wyglądało jak wyraz frustracji nieudaną akcją z rana. Kamiński i Wąsik przebywali wówczas w jego gabinecie, bowiem on sam znajdował się w Watykanie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Monika Richardson o zmianach w TVP. "Czyściłabym dalej"

Zatrzymanie Wąsika i Kamińskiego było wydarzeniem bez precedensu, jednak wszystko odbyło się zgodnie z prawem, a policja nie przekroczyła żadnych uprawnień. Potwierdził to Jacek Siewiera, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.

Policja wystąpiła o stosowną pomoc do SOP-u i SOP w tej operacji także uczestniczył, także z tej perspektywy SOP zachował się tak, jak należy - powiedział Siewiera dla TVN24, który dodał, że "procedura zatrzymania była przeprowadzona w sposób legalny".

Według Siewiery, odpowiedzialność za zarządzanie nastrojami społecznymi spoczywa na stronie rządowej".

W środę minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński ocenił z kolei, że współpraca między funkcjonariuszami a SOP była "perfekcyjna".

Politycy PiS rozdzieleni

Jak ustaliła Wirtualna Polska - Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali przewiezieni do aresztów w Radomiu i pod Ostrołęką w środę późnym wieczorem. Oficjalnie, ze względów zdrowotnych. Nieoficjalnie, służby chcą uniknąć w czwartek masowych protestów przed aresztem śledczym na Grochowie.

Autor: JAR
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić