Rumuńscy grzybiarze. Leśnicy pokazali zdjęcie z Podkarpacia

186

W ostatnim czasie podkarpackie lasy regularnie odwiedzają nie tylko grzybiarze z Polski, lecz także zza południowej granicy. Niestety, często pozostawiają po sobie niemały bałagan. Konieczne było poproszenie o pomoc funkcjonariuszy policji i Straży Granicznej.

Rumuńscy grzybiarze. Leśnicy pokazali zdjęcie z Podkarpacia
Tak wygląda miejsce, w którym koczowali grzybiarze z Rumunii (Nadleśnictwo Dukla)

Jak relacjonuje rzecznik Lasów Państwowych, problem dotyczy zwłaszcza lasów na terenie Beskidu Niskiego. Obywatele Rumunii przyjeżdżają na teren Polski we wczesnych godzinach rannych, aby grupowo zbierać grzyby.

Zagraniczni grzybiarze zaśmiecają środowisko. Lasy Państwowe reagują

Od czasu pojawienia się zagranicznych grzybiarzy na podkarpaciu w lasach częściej można znaleźć śmieci. Obywatele Rumunii organizują specjalne obozowiska, jednak często nie sprzątają po sobie.

Aby skłonić zagranicznych grzybiarzy do dbania o porządek, pracownicy Lasów Państwowych musieli poprosić o pomoc funkcjonariuszy policji i Straży Granicznej. Towarzyszą oni pracownikom Straży Leśnej w trakcie patrolowania okolicy i wyciągania konsekwencji wobec osób zaśmiecających lasy.

W ciągu kilku dni Straż Leśna z nadleśnictw Dukla i Rymanów nałożyła łącznie 15 mandatów karnych na obywateli Rumunii za nieuprawniony wjazd do lasu. Przyjmują te mandaty z pokorą, uiszczając karę w gotówce – podkreśla Wojciech Zajdel, specjalista ds. ochrony mienia w RDLP w Krośnie (Lasy Państwowe).
Zobacz także: Zobacz też: Jak bezpiecznie zbierać grzyby

Jak zaznacza Wojciech Zajdel, osoby zza południowej granicy mogą przyjeżdżać do Polski w celu zbierania grzybów. O ile przebywają w naszym kraju legalnie oraz nie łamią prawa, są traktowani na równo z innymi obywatelami Unii Europejskiej.

Za samo zbieranie grzybów nie możemy traktować tych ludzi inaczej, niż naszych rodaków, bowiem polskie prawo nie limituje możliwości zbioru runa leśnego. Dopóki nie popełniają przestępstwa i legalnie przebywają u nas, są traktowani jak każdy obywatel Unii Europejskiej – tłumaczy Wojciech Zajdel (Lasy Państwowe).
Autor: EKO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić