Leśniczy dostrzegł pod nogami. Już się wygrzewają
Wiosenne słońce oznacza jedno: na leśnych polanach, wśród kamieni i na leśnych ścieżkach coraz częściej można spotkać żmije zygzakowate. Te tajemnicze gady, jedyne jadowite węże żyjące naturalnie w Polsce, po zimnych nocach szukają promieni słonecznych, by "naładować baterie".
Podleśniczy Dawid Kontny z Borów Tucholskich, prowadzący profil "Borem Lasem Wodą Bagnem" na Facebooku, wyjaśnia, że żmije, podobnie jak wszystkie gady, są zmiennocieplne. Oznacza to, że ich aktywność zależy od temperatury otoczenia.
Przeczytaj także: "Patrz, ile ich jest". Pokazali nagranie z Bieszczadów
By zwiększyć temperaturę ciała i pobudzić swój metabolizm, muszą wygrzewać się na słońcu. Ich łuskowata skóra pełni w tym przypadku funkcję naturalnych paneli słonecznych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Cofał ciężarówką na S5. Na naczepie miał butle z gazem
Co ciekawe, żmije występują w różnych wariantach kolorystycznych, a ciemniejsze osobniki, zwłaszcza te całkowicie czarne (melanistyczne), nagrzewają się znacznie szybciej. To właśnie dzięki czarnej barwie pochłaniają więcej ciepła i szybciej osiągają optymalną temperaturę do działania – czy to do polowania, czy w razie potrzeby – do szybkiej ucieczki.
Przytulanie do ciepła
Jak informuje podleśniczy Kontny, na łąkach można czasem zaobserwować grupki żmij wygrzewających się wspólnie, czasem wręcz przytulonych do siebie. I choć może się to wydawać przypadkowe, okazuje się, że inne żmije chętnie przylegają do czarnych przedstawicielek swojego gatunku. Tak, przedstawicielek – bo większość melanistycznych osobników to samice.
Czarne samice i przewaga ewolucyjna
Ciemne ubarwienie nie tylko daje przewagę w szybkości nagrzewania się – samice, które są ciemniejsze, mają też większe szanse na skuteczne doprowadzenie do końca procesu rozwoju młodych. Żmije zygzakowate są jajożyworodne, co oznacza, że jaja rozwijają się w ciele matki, a "poród" polega na wydaniu na świat już uformowanych, żywych młodych.
Podleśniczy wyjaśnia, że czarne samice, dzięki sprawniejszej termoregulacji, potrafią efektywniej inkubować jaja w swoim organizmie. To zwiększa szanse ich potomstwa na przeżycie. Natura, jak widać, premiuje praktyczność – nawet w kolorze łusek.
Przeczytaj również: Kolejne grupowe zwolnienia. Pracę straci 58 osób. "Decyzja przemyślana"