Mieszkańcy Szamocina zamarli. To biegało po podwórku. "Wściekły..."
Przed nietypowym wyzwaniem stanęli strażacy z Szamocina (woj. wielkopolskie). Mieszkańcy jednego z domów w mieście poczuli zagrożenie związane z tym, co biegało po ich podwórzu.
Nietypowe zgłoszenie strażacy otrzymali 9 listopada przed godz. 21:00. Mieszkańcy jednej z posesji przy ulicy Paderewskiego w Szamocinie znaleziono bobra, którego rozmówca nazwał "wściekłym". Na miejsce zamieszania skierowano straż pożarną. O szczegółach sprawy poinformowano na Facebooku.
Po przybyciu strażaków we wskazane miejsce okazało się, że sytuacja nie jest aż tak poważna. W przeciwieństwie do zapowiedzi zgłaszającego zwierzę w ogóle nie było agresywne. Nie było również konieczności interwencji weterynarza.
Strażacy podkreślili, że pomoc jest przez nich udzielana bez znaczenia na rasę czy gatunek. Przestraszony zwierzak został zabezpieczony w pojemniku i przetransportowany na Łąki Nadnoteckie w bezpośrednie sąsiedztwo rzeki Noteć, czyli w rejony jego naturalnego występowania.