Na ulicy udawał, że go nie zna. Ksiądz żalił się z ambony

5

Bez oskarżeń, szkalowania i ostrych komentarzy. Ostatnie kazanie byłego księdza Woźnickiego, wydalonego ze zgromadzenia Salezjanów swoim tonem mogło zaskoczyć sympatyków duchownego - skandalisty. Ksiądz Woźnicki ze smutkiem opowiedział, że byli znajomi nie przyznają się do niego na ulicy.

Na ulicy udawał, że go nie zna. Ksiądz żalił się z ambony
Były ksiądz skandalista opowiedział o pewnym spotkaniu (YouTube, Wroniecka)

Kontrowersyjny duchowny z Poznania, skazany za obrażanie Żydów, szkalujący kobiety i wyzywający z ambony wiernych zaskoczył w ostatnim kazaniu, które wyemitowano na kanale "Wroniecka" w serwisie YouTube.

Internauci śledzący działalność byłego księdza w sieci mogli usłyszeć, że zamiast kolejnych nienawistnych treści kierowanych do różnych grup społecznych, były ksiądz skandalista skarży się i ze smutkiem opowiada o starej znajomości, która nie przetrwała próby czasu.

Ksiądz Woźnicki z ambony opowiedział o tym, jak spotkał znajomego sprzed lat i dziwi się, że ten udawał że się nie znają.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Teza, że papież nie popełnił błędu, jest nie do utrzymania". Ksiądz Prusak o pedofilii w polskim Kościele
Modliłem się za niego, żeby znalazł żonę, żeby prace też znalazł (...) Rozmawialiśmy z wielką życzliwością nie raz - podkreśla były ksiądz Woźnicki i dodaje z nieskrywaną goryczą, że gdy spotkali się po latach odkrył, że to człowiek, który przestał się do niego przyznawać - opisał.

W dalszej części kazania ksiądz sam próbuje odpowiedzieć sobie na pytanie o powody dla których jego dawny znajomy odciął się od niego. W końcu dochodzi do wniosku, że mężczyzną kieruje... wstyd i poczucie winy.

To one rodzą takie zwyczajne, ludzkie sytuacje - tłumaczy. - Ktoś się z kimś nie zgadza na poziomie religii jak ten młody, już nie taki młody człowiek.

Taki twist w wypowiedzi księdza chętnie komentują jego odbiorcy, którzy nie kryją swoich emocji.

Jeżeli już mówisz Michale Woźnicki o nienawiści, to zacznij od siebie. To w tobie jest jej najwięcej do wszystkich ludzi na świecie. Wszystkich oczerniasz i obmawiasz. Niech cię nie dziwi, że ludzie cię omijają i udają, że cię nie poznają. Dałeś się poznać wszystkim ze złej strony - odpowiada księdzu w komentarzu jedna z internautek.
Autor: BBI
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić