Zostało ich tylko 160 szt. Kilka z nich "przejęło" jej dom. Przegoniły właścicielkę

Dom pewnej kobiety w Kalifornii przypadkowo stał się siedzibą… stada kondorów. Obecnie w Stanach Zjednoczonych na wolności żyje około 160 tych "krytycznie zagrożonych" wyginięciem ptaków, a kilkanaście z nich postanowiło zamieszkać na prywatnej posesji w San Francisco i urządzić tam pobojowisko.

Kondory "przejęły" kalifornijski domKondory "przejęły" kalifornijski dom.
Źródło zdjęć: © Twitter, @SeanaLyn

Kondory kalifornijskie są jednym z najbardziej zagrożonych gatunków ptaków w Stanach Zjednoczonych. W tej chwili właściwie są o krok od wymarcia. Łącznie na wolności i w niewoli żyje ich tylko około 500. Jest ich tak mało, że w przyrodzie trudno natrafić na choćby jednego. Jednej kobiecie w Tehachapi w Kalifornii udało się jednak znaleźć ich kilkanaście i nie musiała nawet wychodzić z domu.

Cinda Mickols niedawno odkryła, że ​​jej wiejska posiadłość stała się domem dla całej grupy kondorów. Szacuje się, że od 15 do 20 ptaków spędziło ostatnie dni na jej dachu i przesiadując na werandzie. Ptaki, które są ściśle chronione przez prawo, spowodowały wiele szkód w domu, a właścicielka jest jednocześnie zachwycona i nieco sfrustrowana ich obecnością.

O osobliwym zjawisku poinformowała na Twitterze córka Mickols. "W weekend ok. 15 kondorów kalifornijskich sprowadziło się na dom mojej mamy i całkowicie zniszczyło jej taras. Nadal nie odleciały. To jest do bani, ale jednocześnie niespotykane, w stanie jest tylko 160 takich ptaków na wolności, a stado postanowiło rozpocząć wojnę z moją mamą", napisała.

Sytuacja przykuła uwagę organizacji zajmujących się ochroną przyrody, w tym US Fish and Wildlife Service. Grupa odpowiedziała na wątek w mediach społecznościowych i przedstawiła krótkie wyjaśnienie, dlaczego ptaki mogły się pojawić, a także kilka wskazówek, jak sobie z nimi radzić.

"Jej dom znajduje się w historycznym środowisku kondorów, w którym występują naturalne zasoby żywności" - wyjaśniła grupa. "Niestety, czasami postrzegają domy jako odpowiednie do przesiadywania". Eksperci poradzili, by kobieta delikatnie przepędziła ptaki wodą lub hałasem, by uniknąć powodowanych przez nie szkód.

W ciągu kilku dni ptaki przylatywały, odlatywały i znowu wracały do domu kobiety. Właścicielka posesji posłuchała rad organizacji i udało jej się zmusić ptaki do opuszczenia domu i wycofania się na pobliskie drzewo.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady