Niemcy. Złodzieje wpadli, bo policjanci rozumieli po polsku

93

Czwórka złodziei motocykli wpadła, bo... szeptali po polsku. Język rozpoznali policjanci. Funkcjonariusze odnaleźli skradzione przez nich jednoślady. Sprawcy to trójka mężczyzn i kobieta.

Niemcy. Złodzieje wpadli, bo policjanci rozumieli po polsku
(Pixabay)

W nocy z poniedziałku na wtorek czwórka Polaków "szukała szczęścia" przy zaparkowanym na ulicy motocyklu. Jednoślad pochodził z salonu Yamaha, natomiast Polacy zostali zauważeni.

Do zdarzenia doszło w Berlinie. Około godziny 2:10 w nocy 57-letni mieszkaniec Berlina w dzielincy Friedenau zgłosił, co dzieje się a ulicy Stubenrauchstrasse miejscowej policji. Powiedział im, że dwóch mężczyzn próbuje przeciągnąć motocykl na następne skrzyżowanie. Gdy natomiast podszedł do nich i próbował porozmawiać, ci natychmiast dali nogę.

Mundurowi natychmiast sprawdzili toyotę corollę zaparkowaną przy Tempelhoffer Damm. Tam pojazd był widziany przez świadka. W środku pojazdu siedziała czwórka osób - trzech mężczyzn i kobieta. Okazało się, że 22-latka i mężczyźni w wieku od 22 do 26 lat to Polacy.

Co ciekawe, udało im się odnaleźć ukradzione jednoślady. Wszystko dlatego, ze funkcjonariusze zrozumieli, co Polacy szeptali między sobą.

Polacy zostali zatrzymani pod zarzutem kradzieży i aresztowani. A podobnoż milczenie jest złotem...

Autor: KLS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić