A.S.| 
aktualizacja 

Nowe badanie. Nabyta odporność na koronawirusa może znikać po krótkim czasie

91

Wśród lekarzy trwa dyskusja czy wyrobienie w społeczeństwie tzw. odporności stadnej, polegającej na przejściu koronawirusa przez jak największą liczbę ludzi, ma sens. Najnowsze brytyjskie badanie pokazuje, że odporność na COVID-19 może znikać bardzo szybko po przejściu choroby.

Nowe badanie. Nabyta odporność na koronawirusa może znikać po krótkim czasie
Według badaczy z King's College London przejście koronawirusa może wcale nie gwarantować odporności na dłużej niż kilka miesięcy. (Anadolu Agency via Getty Images, Anadolu Agency)

Według nowego badania, koronawirus może zacząć przypominać grypę, która jest chorobą sezonową. Mimo, że przeszło ją bardzo wielu z nas, to nie wyrobiliśmy sobie na nią całkowitej odporności.

Naukowcy z King's College London przyjrzeli się przebiegowi rekonwalescencji po zarażeniu u 90 pacjentów i pracowników w kilku londyńskich szpitalach. Wyciągnęli wnioski, że po wyzdrowieniu szybko pojawia się duża ilość przeciwciał, których najwięcej jest po ok. trzech tygodniach. Później zaczyna ona jednak spadać.

Ozdrowieńcy produkują sporą ilość przeciwciał w odpowiedzi na wirusa, ale po krótkim czasie ich poziom opada, a to jak długo zostaną one w organizmie zależy od tego jak wiele było ich w szczytowym momencie - opowiada Guardianowi główna autorka badania, dr. Katie Doores.

Czytaj także:

Powtórne zarażenie koronawirusem

Oznacza to, że najdłużej odporne są osoby, które przechodziły koronawirusa w wyjątkowo trudny sposób. Podważa to teorię tzw. odporności stadnej, według której im większa będzie liczba przypadków COVID-19 w społeczeństwie, również tych bezobjawowych, tym szybciej przestanie on być dla niego zagrożeniem.

Takie podejście przyjęła m.in. Szwecja, która nie wprowadziła obostrzeń, licząc na to, że lekkie przypadki choroby, pozwolą ludziom uodpornić się na przyszłość, podobnie jak jest np. z ospą wietrzną.

Oznaczać to może również, że, podobnie jak w przypadku grypy sezonowej, jednorazowe szczepienia nie wystarczą. Będzie trzeba dokonywać ich np. co roku przy założeniu, że choroba pozostanie tak śmiertelna, a nasz organizm się do niej nie dostosuje.

Pozostaje bowiem szansa, że kolejne zarażenie koronawirusem będzie już mniej poważne, ponieważ udoskonalona będzie odpowiedź układu odpornościowego, a szczególnie tzw. limfocytów T, odpowiedzialnych za odpowiedź odpornościową w komórkach. To jednak na razie jedynie hipoteza naukowców.

W takiej sytuacji, choć COVID-19 pozostanie z nami na dłużej, to nie będzie już stanowił takiego problemu dla zdrowia publicznego, jakim jest teraz.

Zobacz także: Park of Poland weryfikuje plany. Przez koronawirusa

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić