Noworodek w kieleckim oknie życia. Ważny głos policji

Siostry zakonne z Kielc znalazły w oknie życia nowo narodzonego chłopca w ciężkim stanie. Dziecko trafiło do szpitala, gdzie otrzymuje specjalistyczną opiekę. Policja stanowczo dementuje medialne doniesienia o zatrzymaniu rodziców niemowlęcia.



Noworodek w kieleckim oknie życia. Ważny głos policji
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Wojtasik
Jakub Artych

W poniedziałkowy poranek (21 lipca) w Kielcach, w oknie życia przy placu Najświętszej Maryi Panny, znaleziono noworodka. Siostry nazaretanki, które opiekują się tym miejscem, natychmiast zareagowały na alarm uruchomiony po otwarciu okna. Niezwłocznie powiadomiły pogotowie ratunkowe.

Noworodek był wychłodzony i wymagał natychmiastowej pomocy. Chłopiec został przewieziony w ciężkim stanie na Oddział Patologii i Intensywnej Terapii Noworodka Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach.

Cała Polska słyszała o tym Dino. Spójrzcie, co zastaliśmy na Wilanowie

Jak przekazała PAP rzeczniczka szpitala Anna Mazur-Kałuża, dziecko urodziło się przedwcześnie.

Noworodek w kieleckim oknie życia. Policja dementuje doniesienia

W mediach pojawiły się informacje o rzekomym zatrzymaniu rodziców dziecka. Asp. Małgorzata Perkowska-Kiepas, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach, w rozmowie z "Faktem" stanowczo zaprzeczyła tym doniesieniom.

Ustaliliśmy rodziców niemowlaka i zostali oni przesłuchani w charakterze świadków, ale na ten moment nikt nie został w tej sprawie zatrzymany i nie usłyszał zarzutów - podkreśliła policjantka.

Małgorzata Perkowska-Kiepas dodała również, że ze względu na delikatny charakter sprawy oraz dobro zaangażowanych osób nie udziela dodatkowych informacji. Funkcjonariuszka zwróciła uwagę, że nadmierny szum medialny może niekorzystnie wpłynąć na tę sprawę oraz zniechęcić innych do korzystania z okna życia.

Przypomnijmy, że idea okien życia polega na zapewnieniu noworodkom szybkiej pomocy i opieki w sytuacji, gdy ich matki - z różnych powodów - nie mogą lub nie chcą się nimi zająć. Nie grożą za to żadne konsekwencje.

Pierwsze okno życia w Polsce powstało w Krakowie w 2006 roku, z inicjatywy Caritas. Od tamtej pory podobne miejsca pojawiły się w wielu miastach na terenie całego kraju - przy szpitalach, klasztorach, domach dziecka czy siedzibach organizacji charytatywnych.

Są to zazwyczaj niewielkie pomieszczenia lub skrzynki wyposażone w system alarmowy, który natychmiast informuje personel o pozostawieniu dziecka. Warunki panujące wewnątrz zapewniają bezpieczeństwo noworodkowi - odpowiednia temperatura, wentylacja, a także szybki dostęp do pomocy medycznej.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Puchar Świata. Norweg triumfuje w slalomie
Puchar Świata. Norweg triumfuje w slalomie
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje