Polka pojechała na urlop do Turcji. Opisała jak zachowują się Rosjanie

Pani Magda wybrała się na wakacje w okolice Antalyi w Turcji. Na miejscu spotkała sporo osób z Rosji. Jak się zachowywali? Okazuje się, że traktowali innych turystów z góry.

Polka pojechała na urlop do Turcji. Opisała jak zachowują się Rosjanie
Polka pojechała na urlop do Turcji. Opisała jak zachowują się Rosjanie (Pexels)

Mimo sankcji Rosjanie nadal mogą podróżować m.in. do Turcji. Wielu z nich chętnie korzysta z tej możliwości. Stanowią duży odsetek turystów, przez co nawet hotelarze mówią po rosyjsku. Jak się okazuje Rosjanie są mało przyjemni dla turystów z innych krajów. Przekonała się o tym pani Magda z Polski.

Od początku byliśmy w szoku, jak wielu Rosjan było w naszym hotelu i w jaki sposób byli traktowani. Nikt z obsługi nie mówił po angielsku, nawet w recepcji hotelowej panie wysilały się, żeby sklecić jakieś zdanie w języku angielskim. Co drugie słówko wtrącały rosyjskie. Moje spostrzeżenia dotyczące zachowań Rosjan są złe - relacjonuje pani Magda w rozmowie z Onetem.

Jak opowiada Polka, Rosjanie "bardzo się panoszyli", a na turystów z innych krajów "patrzyli z góry".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Golasy" na ulicach kurortów. Polacy ich podsumowali

Wieczorami byli bardzo głośni. W trakcie atrakcji hotelowych m.in. podczas karaoke wybierali tylko rosyjskie piosenki, wykrzykując ich tekst na cały hotel.

Polka zauważyła również, że na basenie zajmowali leżaki, z których później i tak nie korzystali.

Zajmowali leżaki, ale nawet na nich nie leżeli, tylko chodzili na plażę albo siedzieli przy barze, jakiś obłęd - opowiada pani Mgada w rozmowie z Onetem.

Gdy Rosjanie wyjechali z hotelu zrobiło się pusto i cicho. Nie trzeba było wstawać o świcie, by zająć leżaki, a w hotelowej restauracji można było zjeść posiłki w ciszy i spokoju - wspomina turystka.

Autor: ESO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić