Psy trzymano w koszmarnych warunkach. Teraz są nie do poznania

9

Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami interweniowało w hodowli psów pod Tarnowem po doniesieniach o koszmarnych warunkach, w jakich przebywają zwierzęta. Były wychudzone i zaniedbane. Trzymano je w ciasnych boksach. Wszystkie psy udało się uratować i oswoić.

Psy trzymano w koszmarnych warunkach. Teraz są nie do poznania
Hodowla psów pod Tarnowem wymknęła się spod kontroli (Facebook)

W hodowli pod Tarnowem mieszkało łącznie 8 psów - owczarki niemieckie, berneńczyki oraz jeden pekińczyk. Najmłodszy miał zaledwie pół roku, zaś najstarszy 5 lat. Kiedy pracownicy Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Tarnowie dotarli na miejsce, zobaczyli, że psy trzymane są na terenie zwykłej posesji.

TOZ musiało interweniować, ponieważ zwierzaki były bardzo zaniedbane. Czworonogi miały niedowagę, a niektóre z nich mocno skołtunioną sierść. Przedstawiciele TOZ chcieli od razu zabrać pieski, ale były bardzo agresywne. Trzymano je w ciasnych boksach, a jednego - na krótkim łańcuchu. Wokół było pełno odchodów, panował potworny smród.

Musieliśmy to robić stopniowo i bardzo ostrożnie. Zwierzęta były dzikie i nie dało się nich podejść. Ich oswajanie zajęło nam dwa tygodnie - mówi "Gazecie Krakowskiej" Joanna Prytko-Lamot, szefowa Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Tarnowie.
Trwa ładowanie wpisu:facebook

Hodowla działała legalnie

Mimo że psy trzymane były na terenie zwykłej posesji, wszystko jest legalne. Właściciel hodowli ma oficjalnie zarejestrowaną działalność oraz posiada rodowody wszystkich psów. Jak się okazało, zwierzęta pozostały bez opieki, ponieważ gospodarz trafił do szpitala. Na razie nie wiadomo, w jaki sposób otrzymał on zezwolenie na tę działalność.

Psy szukają domu

Wszystkie zwierzęta udało się bezpiecznie zabrać z hodowli. Inspektorzy od razu zaczęli szukać domów dla czworonogów. Najszybciej zabrano berneńczyki. Reszta potrzebowała czasu, żeby oswoić się z bliskością człowieka po ciężkich przeżyciach w hodowli.

Na razie TOZ szuka domu dla jednego owczarka niemieckiego. Jak informują w Towarzystwie, pozostałe zwierzęta, z uwagi na brak zgłoszeń domów tymczasowych, przejęła grupa Adoptuj Psiaka od Kajmaka i to ona już szuka dla nich nowych domów.

Autor: BA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić