Łukasz Maziewski
Łukasz Maziewski| 
aktualizacja 

Śmiszek nie odpuszcza Kaczyńskiemu. "Walczę dalej"

10

Prokuratura Rejonowa w Warszawie odmówiła wszczęcia postępowania w sprawie Jarosława Kaczyńskiego. Chodzi o jego słowa w Sejmie, gdy nawoływał do "obrony kościołów za wszelką cenę". Jednym z autorów zawiadomienia był Krzysztof Śmiszek z Lewicy. Poseł zapowiada, że nie odpuści i atakuje prokuraturę.

Śmiszek nie odpuszcza Kaczyńskiemu. "Walczę dalej"
Warszawa, 17.06.2020. Konferencja prasowa kandydata na prezydenta Roberta Biedronia przed Pałacem Prezydenckim; Krzysztof Śmiszek (Mateusz Wlodarczyk / Forum, RM, Mateusz Wlodarczyk / Forum)

Krzysztof Śmieszek - obok Joanny Scheuring-Wielgus - był jednym z autorów doniesienia do prokuratury na Jarosława Kaczyńskiego. Skłoniły go do tego apele prezesa PiS o obronę kościołów po ogłoszeniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Ruszyły wtedy na szeroką skalę strajki kobiet, pojawiły się także wejścia protestujących do kościołów.

Prokuratura odrzuca wniosek

Przeciwko temu opowiedział się Jarosław Kaczyński. Posłowie Lewicy uznali jednak, że to nawoływanie do nienawiści i przemocy na ulicach. Prokuratura uznała jednak inaczej. Co na to Śmiszek?

Zobacz także: Strajk Kobiet. Gorąco pod Sejmem. "Kaczyński oskarżył tych ludzi o przelew krwi"
Nie po to w pierwszych tygodniach rząd PiS przejął prokuraturę i ministerstwo sprawiedliwości by się teraz obawiać - mówi o2 poseł Lewicy.

Śmiszek przekonuje, że prokuratura, będąca w rękach Zbigniewa Ziobro jest całkowicie upolityczniona i nigdy nie będzie zainteresowana wyjaśnianiem nieprawidłowości, jakich dopuszczają się politycy obozu władzy. Dodaje jednak, że broni nie składa i będzie skarżył decyzję prokuratury do sądu.

Nie odpuszczam. Zaskarżę tę decyzję prokuratury do sądu i walczę dalej - mówi o2 Śmiszek.

Przypomnijmy: w październiku ub. roku Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok, w którym orzeczono, iż przerywanie ciąży ze względu na ciężkie wady płody płodu lub nieuleczalne choroby zagrażające życiu dziecka jest niezgodne z konstytucją. Było to zaostrzenie istniejącego od połowy lat 90. kompromisu aborcyjnego i wywołało wielkie społeczne protesty, znane jako strajki kobiet.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić