Karolina Woźniak| 

Spotkali się przy garażach. Dla 13-latka był to pierwszy raz. Chłopiec nie żyje

61

15-latek przyznał się do handlowania pigułkami ecstasy. Nastolatek sprzedawał je za 2 funty (ok. 10 złotych). Jednym z jego klientów był 13-latek, który po zażyciu narkotyku zmarł.

Spotkali się przy garażach. Dla 13-latka był to pierwszy raz. Chłopiec nie żyje
13-latek zmarł po zażyciu ecstasy.

Do tragicznego zdarzenia doszło w parku w Caerphilly w Walii. 15-letni chłopiec do sprzedaży ecstasy wykorzystał Snapchata. Zamieścił na swoim profilu relację, na której widniały pigułki z wizerunkiem Donkey Konga z popularnej gry wideo. 13-letni Carson Price kupił od kolegi 3 tabletki.

13-latek nigdy wcześniej nie zażywał narkotyków

Chłopcy umówili się na spotkanie niedaleko garaży. Tam 13-latek zapłacił za ecstasy 15-latkowi. Carson miał zażyć narkotyki pierwszy raz w życiu.

Podczas rozprawy okazało się, że "Carson zaczął się dziwnie zachowywać". Tak zeznali w sądzie znajomi chłopca, którzy poszli z nim do parku. W pewnym momencie 13-latek upadł na ziemię.

Przyjaciele 13-latka natychmiast wezwali karetkę pogotowia. Powiedzieli ratownikom, co zażył ich kolega. Carson został niezwłocznie przetransportowany do szpitala. Niestety nie udało się go uratować.

Znajomi Price'a zeznali, że widzieli, jak chłopak kontaktował się z 15-latkiem w celu kupienia ecstasy. 13-latek zaproponował nawet jednemu ze swoich znajomych tabletkę, ale ten odmówił. Chłopak miał zażyć tylko połowę pigułki.

Sąd odroczył rozprawę na 18 sierpnia. Sędzia dodał jednak, że "fakt, że chłopak handlował narkotykami nawet po śmierci Carsona, jest przerażający".

Zobacz także: Policjant uratował dziecko przed rekinem. Nagranie świadka
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić