To miało oczernić ukraińskich żołnierzy. Prawda szybko wyszła na jaw

Prorosyjskie kanały na Telegramie masowo rozpowszechniały filmik, na którym rzekomo ukraiński żołnierz obraził i zaatakował kobietę za mówienie po rosyjsku. Eksperci szybko ustalili, że wideo jest fejkiem, bo zostało nagrane na okupowanych przez Rosję terenach. "Ukraińscy żołnierze" na nagraniu mają wyraźny rosyjski akcent.

To miało oczernić ukraińskich żołnierzy. Prawda szybko wyszła na jaw
Fejkowe nagranie propagandystów (Twitter)

Film został opublikowany 27 marca. Na nagraniu z kamerki samochodowej widać, jak w na niezidentyfikowanej drodze samochód wyprzedza auto z ukraińską flagą i niemieckim krzyżem z czasów II wojny światowej na tylnej szybie.

Fejkowe nagranie z "ukraińskimi żołnierzami"

Wychodzą z niego mężczyźni w mundurach wojskowych, które przypominają ukraińskie. Jeden z "żołnierzy" podchodzi do samochodu kobiety i pyta ją po ukraińsku, dlaczego zajechała im drogę. Mówił to z wyraźnym rosyjskim akcentem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Tak działają ludzie Putina. Polska i Niemcy na celowniku

Kobieta odpowiedziała mu po rosyjsku, co nie podobało się jej rozmówcy. Mężczyzna zaczął ją obrażać i ostatecznie strzelił z karabinu maszynowego w kierunku maski samochodu. Na nagraniu słychać krzyki kobiety i płacz dziecka. Po wszystkim "żołnierz" wsiadł do samochodu i odjechał.

Film udostępniło rosyjskie MSZ

Filmik został udostępniony przez propagandowe rosyjskie media, a nawet przez oficjalne konto MSZ Rosji na Twitterze. — Raz nazistą, na zawsze nazistą. Ukraińcy żyją w takim terrorze: patrzcie, jak ukraińskie wojsko poniża i strzela do matki z dzieckiem na tylnym siedzeniu — czytamy w podpisie.

Eksperci szybko jednak ustalili, że ten film to fejk i ustawka rosyjskich propagandystów. Wideo zostało nagrane w pobliżu miasta Makiejewka pod Donieckiem, które jest kontrolowane przez siły rosyjskie od 2014 roku.

"Muszą się uczyć i uczyć"

Na Twitterze pojawiają się współrzędne konkretnego miejsca strzelaniny, a także mapa i fotografie terenu potwierdzające te wnioski. Jeden z subskrybentów kanału "Moscow calling" na Telegramie udał się na miejsce nagrania i potwierdził, że drzewa w tym punkcie pokrywają się z tymi pokazanymi na filmie.

Wieczorem 27 marca prorosyjski propagandowy kanał "Notatnik Weterana" przyznał, że wideo było zainscenizowane. - Nasze krzywe ćwiczenia. Przeprowadzając takie operacje informacyjne, nasi wciąż muszą się uczyć i uczyć - piszą autorzy.

Po południu 28 marca rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych usunęło fałszywe wideo ze swojego konta na Twitterze bez podania przyczyn. Warto też podkreślić, że od marca 2022 roku w Ukrainie obowiązuje zakaz używania kamerek samochodowych w samochodach, aby uniknąć ujawniania informacji o przemieszczaniu się personelu wojskowego.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Autor: BA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić