"Zapolowali na mnie". Rolnik doigrał się po proteście

W środę, 6 marca, 65-letni pan Stanisław przyjechał z Mokrzeszowa na Dolnym Śląsku do Warszawy, by wziąć udział w proteście rolników. Jak wiadomo, manifestacja zakończyła się zamieszkami oraz zatrzymaniem kilkudziesięciu osób. Wśród nich był pan Stanisław, który spędził noc "na dołku". Mężczyzna słyszał też zarzuty. W rozmowie z "Super Expressem" zarzeka się, że oskarżenia wobec jego osoby są bezpodstawne.

x65-letni rolnik usłyszał zarzuty za rzucanie jajami w policjantów. "Zapolowali na mnie"
Źródło zdjęć: © PAP | Paweł Supernak
oprac.  NJA

W środę, 6 marca 2024 roku w Warszawie odbywał się strajk generalny rolników. Dołączyli do niego również myśliwi i leśnicy. Szacowano, że wzięło w nim udział około 150 tys. osób.

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że rannych zostało łącznie 14 policjantów. Jeden funkcjonariusz miał dostać ciężkiego urazu głowy. Powiadomiono też o zatrzymaniu 55 osób. Do tego nałożono 34 mandaty i skierowano 12 wniosków do sądu o ukaranie.

Kilkanaście osób usłyszało zarzuty, w tym Pan Stanisław. 65-latek miał zaatakować policjantów poprzez rzucanie jajkami w ich nogi. Miał też wykazywać rażące lekceważenie dla porządku publicznego. W związku z tym, jego działanie zostało sklasyfikowane jako czyn chuligański i doprowadziło do postawienia mu zarzutów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Poranne pasmo Wirtualnej Polski, wydanie 27.02

65-letni rolnik usłyszał zarzuty za rzucanie jajami w policjantów. "Zapolowali na mnie"

"Super Express" skontaktował się z rolnikiem. W ocenie mężczyzny zarzuty są absurdalne i nie mają żadnego potwierdzenia w rzeczywistości.

To jakieś wymysły na potrzeby policji. Jestem rolnikiem, a nie chuliganem. Nie rzucałem jajkami w policjantów. To policja była wulgarna i agresywna, wręcz chamska. Jeden z funkcjonariuszy nawet mi naubliżał. Młody chłopak, mógłby być moim synem - powiedział pan Stanisław.

- Szedłem z flagą, jedynym orężem do walki podczas taki protestów. Zapolowali na mnie i tyle - dodał.

Policja: naprawdę było niebezpiecznie

Innego zdania jest policja. Młodsza inspektor Katarzyna Nowak, p.o. rzecznika policji, w "Wieczornym Expressie" podkreśliła, że reakcja służb była profesjonalna i uzasadniona. Przekazała także, że drzewce flag były przez rolników używane do rozbijania kostki brukowej, a nawet do atakowania mundurowych.

Podjęcie decyzji o użyciu środków przymusu bezpośredniego to zawsze sprawa indywidualna. Tu naprawdę było niebezpiecznie. Nie mówmy, że policjanci prowokują samym mundurem. My jesteśmy zawsze pośrodku i robimy to profesjonalnie. Można złożyć skargę i wszystko będziemy wyjaśniać - mówiła policjantka.

Wzdłuż całej Wiejskiej protestujący atakowali policjantów, rzucali jajkami w budynki, w okna, wchodzili na prywatne balkony. Dzwonili do nas przestraszeni mieszkańcy, mówili, że są zagrożeni - dodała.

"Super Express" informuje również, że Pan Stanisław złożył zażalenie na bezprawne, jego zdaniem, zatrzymanie.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"