Nowy bat na pijanych kierowców. Nie będzie taryfy ulgowej

31

Wiosną 2024 roku miała wejść w życie nowelizacja kodeksu karnego i nowy bat na pijanych kierowców. Jak się okazuje, już od 1 października w polskim prawie znajdą się zapisy, na mocy których sąd będzie mógł zarekwirować samochód osoby, która prowadziła pod wpływem. Ma to poprawić bezpieczeństwo na polskich drogach.

Nowy bat na pijanych kierowców. Nie będzie taryfy ulgowej
Pijani kierowcy to prawdziwy problem w Polsce od wielu lat (Lubuska policja)

Od 1 października pijany kierowca będzie mógł stracić samochód, jeśli sąd uzna, że należy orzec konfiskatę pojazdu. Co ważne, przepisy dotyczyć będą tych kierowców, którzy prowadzili, mając powyżej 1 promila alkoholu w organizmie. Surowy i potrzebny zarazem zapis pojawi się w prawie o ruchu drogowym już tej jesieni.

To wtedy w życie wejdzie znowelizowany kodeks karny i pojawi się słynny już artykuł 44b, który stanowił będzie o "przepadku pojazdu prowadzonego przez sprawcę przestępstwa lub równowartości pojazdu" w przypadku pijanych kierowców. Ministerstwo sprawiedliwości planowało wprowadzić przepisy wiosną, ale zrobi to już tej jesieni.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Poranne pasmo Wirtualnej Polski, wydanie 18.08

Podobne przepisy obowiązują w wielu krajach zachodniej Europy i mają być w Polsce skutecznym batem na jadących na podwójnym gazie. Plaga pijanych kierowców to jeden z głównych problemów na polskich drogach, być może nowe przepisy sprawią, że część osób zrezygnuje z jazdy po alkoholu. Co ważne, przepisy będą bardzo surowe, zwłaszcza dla drogowych recydywistów.

Prowadzisz po pijanemu? Stracisz samochód

Taryfy ulgowej nie będzie, a ministerstwo sprawiedliwości wprowadzić ma przepisy surowsze, niż początkowo zakładano. Pierwszy pomysł był taki, że sąd będzie orzekać konfiskatę pojazdu lub przepadek jego równowartości w sytuacji, gdy pijany kierowca ma co najmniej 1,5 promila alkoholu we krwi. Zdecydowano jednak, że przepisy się zmienią i teraz sąd zajmie pojazd w sytuacji, gdy prowadzący będzie miał powyżej 1 promila.

Jeżeli samochód nie należał do kierowcy, a ten popełnił drogowe przestępstwo po alkoholu, sąd może podjąć decyzję o przepadku równowartości samochodu, którą wyliczą fachowcy na podstawie obowiązującej polisy ubezpieczeniowej. A jeśli nie ma także polisy? Wówczas do akcji wejdzie rzeczoznawca, który ustali odpowiednią wartość maszyny.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Jest jednak wyjątek w przepisach, gdy sąd nie będzie orzekać o przepadku pojazdu. Zdarzy się tak, gdy sprawca korzystał z pojazdu służbowego. Wówczas będzie musiał zapłacić minimum 5000 złotych na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Oczywiście takiego pracownika czekają również konsekwencje służbowe i prawne.

A co jeśli samochód zostanie zniszczony? Wówczas sąd nie zajmie go, bo wrak nie będzie nikomu potrzebny. I tu pojawiają się pytania, jak zapobiec celowemu działaniu sprawców, by uszkodzić pojazd? Planowany termin wejścia w życie znowelizowanych przepisów kodeksu karnego to 1 października 2023, czyli tuż przed wyborami parlamentarnymi.

Autor: KGŁ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić