Barbara Krafftówna nie żyje. Jak wyglądały jej ostatnie chwile?

183

Barbara Krafftówna zmarła 23 stycznia w wieku 93 lat. Pojawiły się nowe szczegóły ws. jej śmierci. Jeden z tabloidów dotarł do jej znajomych, którzy zdradzili, jak wyglądały jej ostatnie chwile.

Barbara Krafftówna nie żyje. Jak wyglądały jej ostatnie chwile?
Barbara Krafftówna zmarła w wieku 93 lat (fot. AKPA)

Barbara Krafftówna była jedną z największych polskich gwiazd teatru i kina. Słynna Honoratka z "Czterech pancernych i psa" zapewniała, że zamierza żyć ponad 100 lat.

Niestety jesienią ub.r. pojawiły się komplikacje zdrowotne - zachorowała na koronawirusa i musiała zamieszkać w Domu Artystów Weteranów w Skolimowie. Dzięki odpowiedniej opiece wyzdrowiała. Wierzyła, że wróci jeszcze do swojego mieszkania w centrum Warszawy, ale zmarła po ataku poważnej choroby.

O śmierci 93-latki poinformował 23 stycznia Związek Artystów Scen Polskich. "Super Express" dotarł do znajomych aktorki, którzy zdradzili, jak wyglądały jej ostatnie chwile. – Odeszła w pełni świadoma. Do końca była przytomna – powiedzieli.

Przypomnijmy, że życie Krafftówny nie było łatwe. Straciła dwóch mężów i syna. Pierwszy, Michał Gazda, zginął w wypadu samochodowym w 1969 r. - 13 lat po tym, jak się pobrali. Ich jedyny syn, Piotr, zmarł w 2009 r.

Drugie małżeństwo aktorki z Arnoldem Seidnerem, dyrektorem instytutu do spraw emigrantów w San Francisco, trwało zaledwie pół roku. Mężczyzna zmarł w wyniku zawału serca.

Bardzo pomagają pigułki. Najpierw przychodzi otępienie, a potem trzeba spróbować jakoś z niego wyjść. W końcu pozostaje blizna, dotkliwa, wyraźna, własna - powiedziała Krafftówna w książce Remigiusza Grzeli "Krafftówna. W krainie czarów", gdy zapytano ją o to, jak sobie z tym wszystkim radzi. Mimo wszystko zachowała optymizm do końca życia.
Zobacz także: Trudno się z tym pogodzić. Odeszli w 2021 roku
Autor: KDH
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić