Stan Sylwii Peretti. "Jest w bardzo ciężkiej kondycji"
Sylwia Peretti przed kilkoma tygodniami straciła syna. Zginął on w wypadku na ulicach Krakowa. O zdarzeniu momentalnie zrobiło się bardzo głośno, a jego echa nie milkną do dziś. Celebrytka natomiast nie może otrząsnąć się po tragedii, o czym poinformował jej menedżer.
Sylwia Peretti przeżywa bardzo trudny okres. Celebrytka nieustannie rozpacza po utracie ukochanego syna Patryka. Mężczyzna zginął w tragicznym wypadku na ulicach Krakowa.
Z ustaleń śledczych wynika, że w pewnym momencie stracił panowanie nad kierownicą pojazdu, a następnie wjechał w mur. Wraz z Patrykiem podróżowało trzech pasażerów. Wszyscy ponieśli śmierć na miejscu.
Są w KGW. Oto co mówią o zaangażowaniu młodzieży
Badania wykazały, że Patryk znajdował się pod wpływem alkoholu. Podobnie zresztą jak dwóch pasażerów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Motorówką wbił się w łódź i zabił płynącą nią kobietę. "Cały czas był rozproszony przez telefon"
Po śmierci syna Sylwia Peretti totalnie się załamała. Zniknęła z życia publicznego i przestała być aktywna w sieci. Nie jest w stanie pracować.
Menedżer Sylwii Peretti mówi o jej stanie
W rozmowie z Pudelkiem informacje na temat aktualnego stanu Sylwii Peretti przekazał jej menedżer Adam Zajkowski. - Absolutnie to nie jest czas na rozważania i realizację planów zawodowych Sylwii. Jej stan nie uległ zmianie, jest w bardzo ciężkiej kondycji zarówno psychicznej, jak i fizycznej, to zbyt krótki czas od tej tragedii, by móc normalnie funkcjonować. Sylwii jest ciężko wrócić do podstawowych czynności dnia powszedniego, a co dopiero do życia zawodowego. Nie ma dnia, aby Sylwia nie odwiedzała grobu syna - powiedział.
Tragedia, jaka ją spotkała, strata ukochanego dziecka, które było dla niej wszystkim, to tylko część tego, z czym Sylwia musi się zmierzyć, biorąc pod uwagę ogromną falę hejtu i słów nienawiści i fakt, jak ludzie karmią się tą ogromną tragedią, jest przerażające. Dziękuję też za miłe, otulające słowa wspierające Sylwię, bo jest ich też naprawdę dużo - podsumował.