Spotkała parlamentarzystę. Tym jej podpadł. "Gość bez szacunku"

8

Marianna Schreiber w ostatnich tygodniach aktywnie działa w mediach społecznościowych. W poniedziałek postanowiła zaatakować jednego z parlamentarzystów, którego oskarżyła o brak kultury osobistej.

Spotkała parlamentarzystę. Tym jej podpadł. "Gość bez szacunku"
Na zdjęciu Marianna Schreiber (Licencjodawca, Instagram Marianna Schreiber)

W ostatnim czasie o Mariannie Schreiber zrobiło się głośno za sprawą jej debiutu we freak fightach. Przypomnijmy, że na Clout MMA 3 żona posła PiS Łukasza Schreibera pokonała decyzją sędziowską Monikę Laskowską, notując tym samym swoje premierowe zwycięstwo w klatce.

Schreiber od momentu walki pozostaje bardzo aktywna w mediach społecznościowych, gdzie niemal codziennie dzieli się z internautami przemyśleniami na przeróżne tematy. W poniedziałkowy wieczór postanowiła zaatakować jednego z parlamentarzystów.

Przyczyną takiego stanu rzeczy jest to, że nieznany internautom polityk (Schreiber nie podała jego tożsamości i określała go wyłącznie mianem "parlamentarzysty") miał nie powiedzieć celebrytce "dzień dobry", gdy odbierał dziecko ze szkoły, do której uczęszcza też jej córka. Zdaniem Schreiber taka postawa wskazuje na brak kultury osobistej polityka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nokaut roku. Obrazki z Polski były pokazywane na całym świecie
Możesz być mężem, ojcem, sekretarzem stanu, doktorem nauk, prawnikiem, posłem - ale jeżeli nie umiesz powiedzieć kobiecie "dzień dobry" gdy obydwoje odbieracie dzieci ze szkoły to jesteś tylko gościem bez szacunku i kultury i żaden tytuł naukowy ani pozycja - nie robią z ciebie faceta na poziomie. Pozdrawiam parlamentarzystę, ojca jednego z dzieci ze szkoły mojej córki.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Słowa Schreiber spotkały się z mieszanym odbiorem. Część komentujących oceniła, że wspominany przez celebrytkę polityk po prostu nie miał ochoty się z nią witać. Inni sugerowali, że brak pozdrowienia wynikał z faktu, że parlamentarzysta nie poznał freak fighterki. Ten drugi argument wyraźnie nie przekonał Schreiber, czemu dała wyraz w kolejnym wpisie opublikowanym już we wtorkowy poranek.

Piszecie, że parlamentarzysta mnie nie poznał i dlatego mi nie powiedział "dzień dobry". Ludzie, Wy naprawdę uważacie, że trzeba być osobą rozpoznawalną, żeby facet wykazał się kulturą i szacunkiem? Prostuję - NIE TRZEBA. Wystarczy, że ów facet jest dobrze wychowany jako dziecko, a potem zna zasady kultury jako dorosły. A potem tacy ludzie siedzą w Sejmie i decydują o naszym życiu - podsumowała.
Trwa ładowanie wpisu:twitter
Autor: AHU
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić