Po przejęciu władzy nad Kabulem talibowie ruszyli na więzienie Pul-e-Charki na przedmieściach stolicy. W rezultacie jego mury opuściły tysiące osób. Wśród nich są nie tylko zwykli kryminaliści, lecz także niebezpieczni bojownicy Al-Kaidy i Państwa Islamskiego.
Obywatele Afganistanu są pełni obaw po przejęciu władzy w ich kraju przez talibów. Jedną z osób, które wyraziły swój smutek i zaniepokojenie była pewna dziewczynka. Nagranie z jej udziałem podbiło serca internautów.
Przerażające sceny mają miejsce w Afganistanie. Świat obiegło nagranie, na którym widać, jak z lecącego samolotu wypadają dwie osoby, które nie zmieściły się na pokładzie. Obie spadły na domy mieszkańców Kabulu.
Talibowie terroryzują mieszkańców Afganistanu, dopuszczając się wobec nich przemocy. W szczególnie trudnym położeniu znalazły się kobiety. Niezależnie od wieku, padają ofiarami brutalnego wykorzystywania i zbrodni, w tym przymusowych małżeństw.
W poniedziałek rano sieć obiegły informacje o strzelaninie na lotnisku w Kabulu. Zginąć miały co najmniej dwie osoby, a ogień rzekomo otworzyli amerykańscy żołnierze. Internauci szybko doszli do wniosku, że to fake news. Prawdą są jednak doniesienia o wielkim chaosie, który zapanował na lotnisku.
Rzecznik talibów wypowiedział się w sprawie obecnej sytuacji w Afganistanie. W rozmowie z telewizją Al-Dżazira przyznał, że to koniec wojny. Wkrótce mają tam zostać określone rodzaj rządów oraz forma reżimu.
Joe Biden zdecydował – amerykańskie siły militarne wycofają się z Afganistanu. Nie wszyscy poparli pomysł, w tym m.in. jego poprzednik, czyli Donald Trump. Miliarder uważa, że prezydent powinien ustąpić ze stanowiska: "jedna z największych porażek w historii".
Decyzję o wystawieniu wiz humanitarnych dla 45 osób, które współpracowały z Polską i delegaturą Unii Europejskiej w Kabulu podjął w niedzielę premier Mateusz Morawiecki. Swoje plany szef rządu ogłosił w mediach społecznościowych. Wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński zapewnił, że resort jest kontakcie z polskimi obywatelami przebywającymi w Afganistanie.
Afganistan pada. Talibowie weszli do Kabulu, trwa gorączkowa ewakuacja zagranicznego personelu dyplomatycznego. Afganistan za chwilę znajdzie się w całości we władaniu talibów. Były oficer wywiadu płk Aleksander Makowski, który pracował w Afganistanie, przekonuje, że świat "chętnie zapomni" o talibach i Afganistanie.
Wstrząsającą relacją podzieliła się ze światem mieszkająca w Kabulu korespondentka Krytyki Politycznej Jagoda Grondecka. Polka podkreśla, że sytuacja w Afganistanie jest bardzo napięta, a na ewakuację stać tylko najbogatszych. – Bojownicy ogłosili, że chcą "zaprowadzić w kraju porządek" – podkreśla.
Afgańskie MSZ zaalarmowało, że do stolicy kraju, Kabulu z różnych kierunków zaczęli wkraczać talibowie. Ich rzecznik przekazał, że na razie nie zamierzają wkraczać do miasta. Mieszkańcy mówią jednak, że talibowie weszli do stolicy. W Kabulu trwa ewakuacja zagranicznych dyplomatów.
Powracają średniowieczne kary talibów. Przestępcy są smołowani i prowadzeni z pętlami na szyi przez Herat. Tymczasem dżihadyści obiecują wkroczyć do Kabulu - stolicy Afganistanu, "jak ryczący lew". Wojska brytyjskie i amerykańskie przygotowują plany ewakuacji.
Kolejne prowincje Afganistanu padają spod jurysdykcji rządu w Kabulu. Wojskowi i policjanci, którzy mieli bronić ludności cywilnej, poddają się bez walki. Po tym, jak w kwietniu prezydent USA zarządził wycofanie wojsk amerykańskich, do głosu błyskawicznie doszli ci, których rozpoczęta 20 lat temu wojna miała zniszczyć - Talibowie. Dzisiejszy Afganistan zaczyna przypominać kraj, którym był w połowie lat 90-tych.
Talibowie znowu zaatakowali. Jak informuje agencja prasowa AFP, w niedzielę wieczorem (8 sierpnia) zajęli oni miasto Talokan. Jest to stolica prowincji Tachar, położona na północnym wschodzie Afganistanu. Zdobyli także stolicę regionu, Kunduz. To największy sukces talibów, od kiedy z kraju wycofały się wojska USA.
21-latka została zamordowana w Afganistanie, bo miała na sobie "zbyt obcisłą" burkę i wyszła z domu bez towarzystwa mężczyzny. Policja twierdzi, że kobieta została zamordowana przez talibów.
Afgański generał zabrał głos w sprawie "niszczycielskich skutków" ewentualnej wygranej talibów z siłami rządowymi. Jego zdaniem zagroziłoby to bezpieczeństwu całego świata.
W Nurestanie doszło do olbrzymiej powodzi. W północno-zachodnim Afganistanie zmarło oficjalnie 40 osób, jednak inne źródła podają, że może to być nawet 80 osób. Do tego 140 osób ma wciąż status zaginionych. Podejrzewa się, że także nie żyją. Tereny, gdzie potrzebna jest pomo, kontrolowane są przez talibów.
Wywiad USA obawia się, że powiązani z talibami terroryści mogą zorganizować zamach w Stanach Zjednoczonych. Są też tacy eksperci, którzy przewidują, że Afganistan stanie się bazą terrorystów z Bliskiego Wschodu i Azji.