Korea Północna poinformowała w piątek, że ponad 500 osób w kraju przebywa na kwarantannie. Oficjalnie w państwie Kim Dzong Una wciąż nie odnotowano ani jednego przypadku zakażenia koronawirusem, ale stan wyjątkowy Korea Północna ogłosiła już w styczniu.
Na świecie odnotowano już ponad 950 tys. przypadków zarażenia koronawirusem. Mimo tego, Kim Dzong Un konsekwentnie zaprzecza, aby pandemia COVID-19 dotarła również do Korei Północnej. W jaki sposób rząd tłumaczy swoją skuteczność w profilaktyce?
Polska i pięć innych krajów europejskich potępiają ostatnie testy rakietowe przeprowadzane przez Koreę Północną. Europejczycy uważają, że Kim Dzong Un narusza międzynarodowy pokój i bezpieczeństwo. Rada Bezpieczeństwa ONZ nie wydała oświadczenia w tej sprawie.
Więźniarka, która uciekł z obozu koncentracyjnego Kaechon, twierdzi, że zwłoki więźniów politycznych są wykorzystywane jako nawóz. Te szokujące wyznania zostały niedawno ujawnione.<br /> <br />
Kim Dzong Un wydał rozkaz o wystrzeleniu pocisków w kierunku Morza Japońskiego. Teraz państwowe media ujawniły, jakiego rodzaju rakiety wystrzelono oraz potwierdzono, czy próba okazała się sukcesem. Działania sąsiada wywołały ostrą reakcję Korei Południowej. <br /> <br />
Media informują o rosnącej roli Kim Jo Dzong w północnokoreańskim reżimie. Siostra przywódcy Korei Północnej miała ostatnio otrzymać nowe uprawnienia, dzięki którym w wielu sytuacjach zastępuje swojego brata.
Donald Trump wysłał list do Kim Dzong Una, w którym opisał swoje plany rozwoju stosunków dyplomatycznych pomiędzy USA i Koreą Północną. Wyraził też chęć współpracy w walce z epidemią koronawirusa. W tym samym czasie Korea przeprowadziła kolejne testy rakietowe.
Wojsko Korei Południowej przekazało, że Korea Północna wystrzeliła dwie rakiety przypominające pociski balistyczne krótkiego zasięgu. To już trzecia w tym miesiącu próba rakietowa reżimu Kim Dzong Una.
Choć do tej pory zgodnie z oficjalnymi informacjami w Korei Północnej nie było przypadków zarażenia koronawirusem, według źródeł wywiadu USA, wielu koreańskich żołnierzy poniosło już śmierć. Większość zgonów miało mieć miejsce w pobliżu zamkniętej granicy z Chinami.
Kim Dzong Un uświetnił swoją osobą uroczystość otwarcia budowy nowego szpitala w stolicy Korei Północnej. Przywódca podkreślił, że to projekt priorytetowy z okazji 75-lecia założenia partii. Oficjalnie w państwie Kima nie ma przypadków zakażenia koronawirusem.
Lider Korei Północnej nakazał członkom swojej dalekiej rodziny powrót do ojczyzny. Decyzja Kim Dzong Una dotyczy osób, które przez lata reprezentowały kraj jako ambasadorowie i dyplomaci. Międzynarodowe media spekulują nad jego motywami.
Kim Dzong Un najwyraźniej chce udowodnić, że nie boi się koronawirusa. Państwowe media opublikowały zdjęcia z ćwiczeń wojskowych, na których widać, że przywódca Korei Północnej jako jedyny nie nosi maski ochronnej.
Kim Dzong Un uciekł z Pjongjangu w obawie przed epidemią koronawirusa. Tak wynika z ustaleń południowokoreańskiego wywiadu. Przywódca Korei Północnej ma od dłuższego czasu unikać stolicy.
Ze wschodniego wybrzeża Korei Północnej wystrzelono trzy pociski. To już drugi taki test broni w ciągu ostatnich 10 dni. Jak poprzednim razem, ruch Koreańczyków wywołał międzynarodowe kontrowersje i protesty. Dwa dni temu Kim Dzong Un zapowiedział "doniosłą reakcję" na krytykę swoich działań.
Lider Korei Północnej napisał list do mieszkańców południowego sąsiada. Kim Dzong Un zareagował na doniesienia, że w Korei Południowej doszło do kolejnych przypadków zarażenia koronawirusem.
Przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un jest zaniepokojony doniesieniami z Korei Południowej. Po tym, jak zgłoszono prawie 600 nowych przypadków zarażenia, Kim Dzong Un chce zaostrzenia kontroli w swoim państwie i jeszcze większych ograniczeń. Grozi także "poważnymi konsekwencjami".
Rząd Korei Północnej boryka się nie tylko z groźbą wybuchu epidemii koronawirusa. Kim Dzong Un wydał rządowi dokładne instrukcje odnośnie wdrożenia środków ostrożności, które mają zapobiec rozprzestrzenieniu się ptasiej grypy.
Korea Północna podjęła decyzję o zamknięciu wszystkich szkół w kraju. Uczniowie będą siedzieć w domach lub internatach przez okrągły miesiąc. To, że Korea Północna zdecydowała się na taki krok, tylko wzmogło strach w państwie Kim Dzong Una.