Kolejna porcja ciekawostek przyrodniczych. Nadleśnictwo Gniezno, należące do Lasów Państwowych, podzieliło się na swoim fanpejdżu na Facebooku intrygującym zdjęciem. "Uwaga, pułapka" - podpisali je tajemniczo leśnicy. Zaznaczyli też, by pod żadnym pozorem nie ściągać jej z drzewa. O co chodzi?
Obserwacja przyrody jest zawsze bardzo zajmującą czynnością. Przyglądanie się pracy mrówek może niemalże zahipnotyzować. Leśnicy z Nadleśnictwa Kościerzyna informują, że właśnie nastał czas... miłosnych uniesień mrówek. Poniżej dowód.
Na pierwszy rzut oka wygląda jak osa, dlatego często spotyka ją marny los ze strony bojących się użądlenia ludzi. Leśnicy podkreślają, że wbrew pozorom, przypominające małe oski bzygi, są kompletnie niegroźne i lubią przyglądać się ludziom wisząc w powietrzu.
Na nietypową scenę posiłku natrafili pracownicy Lasów Państwowych z nadleśnictwa Cisna w Bieszczadach podczas jednego ze spacerów. Fotografia, na której niewielkich rozmiarów zaskroniec pochłania charakterystycznego płaza w czarno-żółtych kolorach przyprawia o dreszcze.
Takie spotkanie twarzą w twarz (a raczej twarzą w pysk), budzi grozę. Ale 64-letnia Lynn Kelly z USA działała pod wpływem impulsu. Kobieta bohatersko stanęła w obronie swojego psa, ściganego przez niedźwiedzia. Gdy zwierzę stanęło na dwóch łapach, 64-latka, zamiast się wycofać, przystąpiła do konfrontacji i... uderzyła niedźwiedzia w nos.
Sezon na grzybobranie rozkręca się w najlepsze. Kolejne województwa odnotowują rekordowy wysyp grzybów w swoich lasach, a zapaleni zbieracze coraz chętniej część swoich zbiorów przeznaczają na handel. Okazuje się, że nie wszystkie grzyby jadalne nadają się do sprzedaży, a o ich przydatności do spożycia zadecydować może czasem jeden, drobny błąd.
W kraju panuje susza, zbieracze jagód są załamani słabymi zbiorami, a miłośnicy sezonowych owoców z bólem serca zerkają na ceny na lokalnych straganach. Jeden owoc jednak, naprzeciw niedogodnościom, obrodził jak nigdy dotąd. Niezwykłe zjawisko zaobserwował leśnik z Borów Tucholskich.
Brak intensywnych opadów deszczu ma fatalny wpływ na rodzimą przyrodę. Skutki suszy boleśnie odczuwają już m.in. zbieracze jagód. Owoce po prostu nie dojrzewają, a te nieco bardziej wyrośnięte okazy - wysychają. Zapowiada się "chudy" sezon.
Nie tak wyobrażała sobie podróż po lesie imprezowa para ze Świdnika (woj. lubelskie). Ich eskapada zakończyła się na stercie drewna i interwencji służb. Obydwoje byli pijani. Teraz grozi im surowa kara.
Jagody to niezwykle popularne owoce i mają dużo pozytywnych właściwości dla organizmu. Wielkim powodzeniem cieszą się także słynne "jagodzianki". Ile w tym roku kosztuje nas taka przyjemność?
Te informacje z pewnością zainteresują miłośników przyrody. Nadleśnictwo Przemków, należące do Lasów Państwowych, opublikowało na swoim koncie na Facebooku niecodzienne zdjęcie. Przedstawia ono tzw. czarcią miotłę. "Dziś udało mi się znaleźć początkowe stadium tej "patologii" - napisała jedna ze specjalistek.
To nie żart! Nadleśnictwo Nowa Sól (Lasy Państwowe) poinformowało za pomocą Facebooka, że nieustalony dotąd sprawca porzucił w lesie nietypowe śmieci. Były to dwa, zużyte wózki inwalidzkie. Leśnicy podzielili się szczegółami czynu. Internauci z chęcią komentowali post. "Cudownie uzdrowieni na komisji ZUS" - pisał jeden.
Te informacje z pewnością zainteresują wszystkich miłośników przyrody. Nadleśnictwo Trzebielino, które należy do Lasów Państwowych, podzieliło się na swoim koncie na Facebooku ciekawym nagraniem. Leśniczy spotkał i nagrał w lesie (w biały dzień!) pięknego rysia. "Taka sytuacja należy do rzadkości" - napisano z dumą na profilu.
Spacerując po lesie niejednokrotnie można wyczuć mało przyjemny zapach. Od razu na myśl przychodzi nam swąd podobny do padliny. Jednak na próżno będziemy się rozglądali za martwym zwierzęciem, ponieważ nieciekawy zapach to sprawa... sromotnika smrodliwego.
Kolejna dawka ciekawostek z lasu. Przyrodnicy z Zespołu Ochrony Lasu w Radomiu pokazali, jak wygląda szkodnik sosny. Chodzi o kornika sześciozębnego, którego nazwa pochodzi od sześciu ząbków, jednak nie w otworze gębowym, ale na ścięciach pokryw. Leśnicy pokazali zdjęcia tego szkodnika.
Choć na pierwszy rzut oka może wydawać się, że zdjęcie udostępnione przez Lasy Państwowe to fotomontaż, po dłuższym przyjrzeniu się okazuje się, że niestety nie. "Przedszkole" jak pieszczotliwie leśnicy określają chmarę małych krzyżaków, zostało sfotografowane naprawdę i w osłupienie może wprowadzić każdego, kto boi się pająków.
Podczas patrolu jednego z bieszczadzkich lasów pracownicy straży leśnej natknęli się na niedźwiedzia, który stał na tylnych łapach. Był tuż obok nich. Funkcjonariusze mogli zrobić tylko jedno - spokojnie wycofać się z zajmowanych miejsc. Do sieci trafiło zdjęcie ilustrujące całe zajście.
Widziałeś kiedykolwiek coś, co wyglądała jak ślina na gałązkach wierzby? Jest to pienik ślinianka, a dokładniej jego larwa, najczęściej spotykanego pluskwiaka z rodziny pienikowatych. Gatunek ten jest uznawany za szkodnika roślin.