Roxana Ruiz z Meksyku została skazana na więzienie za uduszenie swojego gwałciciela. Sąd uznał, że przekroczyła granicę obrony koniecznej. Według relacji 23-latki policja od początku nie wierzyła w gwałt i całą winę przerzuciła na nią.
W poniedziałek 15 maja w domu jednorodzinnym w Hyżnem pod Rzeszowem policja dokonała makabrycznego odkrycia. W budynku znajdowały się zwłoki 84-letniej emerytki. Kobieta została zamordowana. O jej zabójstwo podejrzewany jest 49-latek. Sąd właśnie podjął decyzję, co dalej z zatrzymanym.
Policja z Wielkiej Brytanii ustaliła tożsamość mężczyzny i kobiety zadźganych nożem w domu w Huddersfield. Ofiarami zbrodni okazali się 25-letni Steven Harnett i 27-letnia Katie Higton. Krewni twierdzą, że w trakcie morderstwa w domu przebywała także dwójka dzieci.
Policja zatrzymała 49-letniego mężczyznę podejrzanego o zabójstwo 84-letniej emerytki z Hyżnego. Śledczy byli zaskoczeni tym, jak szybko udało im się ustalić sprawcę, ale też tym, że zatrzymany od razu się przyznał i w dodatku wszystko dokładnie opisał. Teraz grozi mu kilkanaście lat odsiadki.
Australijczyk przesłał swoje DNA do bazy danych i niedługo później dokonał przerażającego odkrycia. Okazało się, że jego ojciec był podwójnym mordercą, który uciekł z więzienia i przybrał fałszywą tożsamość.
W Niemczech zapadł wyrok w sprawie pielęgniarza, który podawał swoim pacjentom środki uspokajające, ponieważ przeszkadzali mu w pracy. Mężczyzna tłumaczył, że często miał kaca i nie chciało mu się opiekować seniorami. Doprowadził do śmierci dwóch osób.
Ta historia mrozi krew w żyłach. Gabriella Gonzalez z Dallas w Stanach Zjednoczonych była przez cztery miesiące w przemocowym związku z Haroldem Thompsonem. Para rozstała się. Gdy kobieta dowiedziała się, że zaszła w ciążę z mężczyzną, to poddała się aborcji. O wszystkim mu powiedziała. To doprowadziło do potwornej tragedii.
Ta potworna tragedia wstrząsnęła Wielką Brytanią. Jak donosi BBC, Paris Mayo w wieku 15 lat urodziła zdrowego synka, a następnie bestialsko go zamordowała. Miała włożyć noworodkowi watę w usta. Pozostałe szczegóły zbrodni mrożą krew w żyłach. Właśnie ruszył proces sądowy morderczyni.
Jedną z bliskich osób, które rzeczywiście chciały pomóc Kamilkowi, była Magdalena Mazurek. Przyrodnia siostra skatowanego dziecka ma jednak do siebie pretensje, że nie pomogła bratu odpowiednio szybko. Do końca wierzyła, że sprawa będzie miała szczęśliwy finał.
W Kenii odnaleziono masowy grób z ciałami członków sekty pastora Paula Mackenziego. Do tej pory odnaleziono 112 ciał, większość z nich to dzieci. Podczas sekcji zwłok śledczy stwierdzili u ofiar Międzynarodowego Kościoła Dobrej Nowiny brak organów wewnętrznych. Władze są w szoku, a to nie koniec makabrycznych odkryć.
Horror - tak jednym słowem można określić to, co działo się w domu przy Kosynierskiej w Częstochowie. Ojczym i matka zmarłego Kamilka nie tylko znęcali się nad dzieckiem, ale też nie stronili od alkoholu, awantur i bijatyk.
Kolejni członkowie rodziny zmarłego Kamilka z Częstochowy zabierają głos w sprawie. Tym razem wypowiedział się wujek 8-latka. Wojciech J. twierdzi, że nie wiedział o tragedii, jaką przeżywał chłopiec.
Śmierć Kamilka z Częstochowy poruszyła całą Polskę. Maltretowanego przez ojczyma chłopca nie udało się uratować przed domowymi oprawcami. Lekarze walczyli o jego życie przez ponad miesiąc, ale obrażenia okazały się zbyt poważne. "Przemoc domowa? Nie myśl, że to chwilowe i że minie" - pisze poruszona polsko-ukraińska pięściarka Aleksandra Sidorenko i zwraca się z apelem.
16-latek pochodzenia brytyjskiego został znaleziony martwy w lesie w Lampang w Tajlandii. Chłopak miał liczne obrażenia głowy i ciała. Jego dziewczyna, z którą spotkał się w dniu śmierci, zaginęła.
Sararat Rangsiwuthaporn z Tajlandii została oskarżona o zabicie 14 osób za pomocą cyjanku. 36-letnia kobieta mordowała swoich partnerów i przyjaciół aby później ich okraść. Policja obawia się, że ofiar może być znacznie więcej.
Lauren Heike postanowiła udać się na spacer nieopodal swojego domu. Niestety, była to ostatnia przechadzka w życiu 29-latki – na swojej drodze spotkała kogoś, kto brutalnie odebrał jej życie. Gdy tożsamość sprawcy wyszła na jaw, wszyscy wpadli w stupor.
Mężczyzna o nazwisku Zhang z Chin pod koniec kwietnia przybył do Lhasa w Tybecie. W pokoju hotelowym poczuł dziwny zapach, który z godziny na godzinę stawał się coraz bardziej intensywny. Okazało się, że pod łóżkiem znajdują się ludzkie zwłoki.
Nowe informacje w sprawie potwornej tragedii z Chodzieży (woj. wielkopolskie). Przypomnijmy. To w tej miejscowości 41-letni Krzysztof A. poderżnął gardła własnym rodzicom, 38-letniej żonie oraz 4-miesięcznemu synkowi. Potem popełnił samobójstwo. Teraz wyszło na jaw, gdzie spocznie mężczyzna. Czy będzie dzielił wspólny grób ze swoimi ofiarami?