Niebezpieczna sytuacja pod sklepem Żabka w Piekarach Śląskich. Nieznany dotąd mężczyzna groził 12-latkowi paralizatorem. Chciał też prawdopodobnie zaciągnąć go w ustronne miejsce. Sprawcę przegoniła przechodząca obok kobieta. Policja szuka mężczyzny.
Młody chłopak tak bardzo chciał kupić elektronicznego papierosa, że dopuścił się fałszerstwa legitymacji szkolnej. W dacie urodzenia 15-latek dodał sobie sobie 8 lat. Nastolatka wylegitymowała straż miejska.
"Krzysztof, chcę tu do Ciebie napisać z nadzieją, że przeczytasz" - zaczyna swój wpis matka zaginionego nastolatka, Agnieszka Dymińska. Rodzice 16-letniego Krzysztofa nie ustają w poszukiwaniach i organizują ją z pomocą profesjonalistów na własną rękę.
Lęborscy kryminalni zatrzymali 14-latka podejrzewanego o dokonanie co najmniej kilku czynów o charakterze seksualnym wobec przypadkowo napotykanych na ulicy kobiet. Sprawą nastolatka zajmie się Sąd Rodzinny. Wszystkie osoby, które zostały pokrzywdzone, a wcześniej tego nie zgłosiły, policja prosi o kontakt.
Trzech nastolatków zaatakowało seniorkę na cmentarzu w Dębicy. Napastnicy grozili 89-letniej kobiecie nożem. Jeszcze tego samego dnia funkcjonariusze ustalili i zatrzymali dwóch sprawców. Trzeci został zatrzymany następnego dnia. O dalszym losie nieletnich zadecyduje sąd rodzinny.
Liam Hughes miał zaledwie 15 lat, gdy dopuścił się kilku gwałtów. Jego ofiary były w podobnym wieku: trzy dziewczynki miały 15 lat, czwarta - 14. Szczegółowe relacje nastolatek przerażają. Gdy 18-letni obecnie Hughes dowiedział się, że uznano go za winnego, "płakał, trząsł się i wymiotował".
Cały czas trwają poszukiwania zaginionego Krzysztofa Dymińskiego. Rodzice 16-latka nie tracą nadziei, że ich syn żyje, dlatego prowadzą poszukiwania na własną rękę. Pod koniec września w rozmowie z redakcją o2.pl wyznali, że zostali odsunięci od policyjnego śledztwa. Zapytaliśmy o to rzecznika stołecznej policji.
Pewien 17-latka z Chojnic (woj. pomorskie) w jednym z marketów wywołał awanturę. Jednak zanim do niej doszło, dokonał kradzieży. Z ustaleń mundurowych wynika, że nastolatek oprócz skradzionego towaru, miał przy sobie również amfetaminę.
Minęły już cztery miesiące odkąd zaginął 16-letni Krzysztofa Dymiński, a rodzice chłopca nie ustają w poszukiwaniach. By usprawnić te działania na terenie kraju Agnieszka i Daniel zaapelowali do internautów z konkretną prośbą. O co chodzi?
- Nie rozumiemy co się stało, że podjąłeś decyzję by wyjść tamtego dnia. Czas płynie i dziś już wiem, że nie muszę wiedzieć dlaczego wyszedłeś - oto post, który cztery miesiące po zniknięciu syna opublikowała w sieci Agnieszka Dymińska. O życiu w niepewności, ciągłym oczekiwaniu i strachu o własne dziecko w rozmowie z o2.pl opowiadają rodzice zaginionego 16-latka, Krzysztofa Dymińskiego.
Ostatnie informacje ws. zaginionego 16-letniego Krzysztofa mówiły o tym, że ludzie widzieli go nad Bałtykiem w Rowach i Ustce oraz pod Poznaniem. Istnieje także teoria, że nastolatek... mógł stracić pamięć.
Nowy trop w sprawie zaginionego Krzysztofa Dymińskiego? Internauci wskazują miejsca, w których rzekomo widziano 16-latka. Lokalizacje łączy jedno - wszystkie znajdują się na słynnym szlaku św. Jakuba, prowadzącym przez Polskę do hiszpańskiej katedry w mieście Santiago de Compostela.
Nastolatek na oczach policjantów wskoczył do wody z obawy przed aresztowaniem, chwilę później utonął z wyziębienia. Dwa lata po tragicznym zdarzeniu śledztwo w sprawie funkcjonariuszy, którzy pozostawili w zbiorniku chłopca, poprowadzi koroner z Winchester w Wielkiej Brytanii.
Trwa walka o życie 14-letniego chłopca, który pędząc swoim motocyklem, miał rozbić się o przydrożną kapliczkę. Do wypadku doszło w piątek, 25 sierpnia w Wołominie. 14-latek z poważnym urazem głowy został przetransportowany do szpitala w Warszawie.
Bielscy policjanci zauważyli auto marki daewoo bez świateł, a za jego kierownicą młodego chłopaka. Na widok policjantów kierowca zaczął uciekać. Pojazd wjechał do miasta, stwarzając zagrożenie innym kierowcom oraz pieszym. Po przejechaniu 5 kilometrów kierowca został zatrzymany przez mundurowych. Okazało się, że za kierownicą auta siedział... 11-latek.
Policjanci zatrzymali 14-latka w związku z uszkodzeniem ciała. Z relacji mundurowych wynika, że nastolatek przyszedł na boisko szkolne z maczetą. Przywitał się kolegą, po czym zranił go w przedramię i uciekł. Okazało się, że nie tylko maczetę miał przy sobie, ale również... marihuanę, kastet i inne niebezpieczne przedmioty.
Czternastolatek podczas odprawy bagażowo-biletowej na gdańskim lotnisku zażartował, że w bagażu ma bombę. Po chwili interweniowała Straż Graniczna. Finalnie nikomu nie było do śmiechu, gdyż ojciec nastolatka został ukarany mandatem, do tego obaj nie polecieli na weekendowy wypad do Norwegii.
Szokujące sceny rozegrały się w Debrznie (pow. człuchowski). 16-latek pobił o 3 lata młodszą dziewczynę na oczach kolegi. Do zdarzenia doszło 16 lipca, jednak dopiero teraz nagranie z pobicia trafiło do sieci. Sprawą zajmuje się Wydział Rodzinny i Nieletnich człuchowskiego Sądu Rejonowego.