Nocą z niedzieli na poniedziałek w wielu regionach w Polsce można było podziwiać na niebie niesamowite widowisko. Chodzi o zjawisko zorzy polarnej. Takich kolorów na polskim niebie nie widziano od lat.
Badacze zorzy polarnej z Instytutu Fizyki Kosmicznej (IRF) w Kirunie planują wystrzelenie rakiety sondującej, która ma zbadać warunki w przestrzeni kosmicznej bliskiej Ziemi. Eksperyment ten stworzy niezwykłe i piękne zjawiska świetlne na niebie.
Ta kobieta z USA twierdzi, że doświadczyła niecodziennego zjawiska. W 2018 roku Tina Hines straciła przytomność na podjeździe nieopodal swojego domu. To właśnie wtedy, kiedy lekarze ją ratowali, miała.... umrzeć na blisko pół godziny. Jak dodaje, trafiła do Nieba. Tam stanęła twarzą w twarz z samym Jezusem.
Noc ze środy na czwartek to najlepszy moment, żeby wpatrywać się w nocne niebo w poszukiwaniu zielonej komety C/2022 E3 (ZTF). Nazwana tak z powodu koloru swojej poświaty w najbliższych dniach będzie najbliżej Ziemi. Ostatnio tak dobrze widoczna była z naszej planety ponad 50 tysięcy lat temu. Naukowcy NASA twierdzą, że odkryta niecały rok temu zielona kometa, ostatnio przeleciała w pobliżu Ziemi w czasach neandertalczyków.
Japoński teleskop zauważył w niebie nietypowy ślad w kształcie spirali. Okazuje się, że w taki sposób rakieta Falcon Heavy firmy SpaceX emituje niewykorzystane paliwo. Podobne zjawisko, ale w innych kształtach zaobserwowano m.in. w Nowej Zelandii i nad wybrzeżem Florydy.
Zorza polarna jest jednym z najpiękniejszych zjawisk naturalnych. Nic więc dziwnego w tym, że zobaczenie podniebnego spektaklu jest marzeniem wielu osób. By móc doświadczyć wyjątkowych widoków, trzeba wybrać się w odpowiednie miejsce.
Niebawem gołym okiem będziemy mogli dostrzec kometę C/2022 E3 (ZTF). Choć jej nazwa nie brzmi zbyt intrygująco, to warto wiedzieć, że okrąża Słońce raz na...50 tys. lat. To oznacza, że ostatni raz z ziemi mogła być widoczna jeszcze w okresie epoki lodowcowej.
Wigilia Bożego Narodzenia, po tygodniach oczekiwań i skrupulatnych przygotowań, ma przynieść piękne momenty w gronie bliskich nam osób. Zanim zasiądziemy do tradycyjnej wieczerzy, zwykle wypatrujemy pierwszej gwiazdki. Ma ona symbolizować legendarną Gwiazdę Betlejemską. Tym razem w Wigilię Bożego Narodzenia na niebie dostrzec możemy aż pięć planet. Coś takiego nie zdarzyło się od wielu lat.
Dla wielu mieszkańców Moskwy widok nieba podczas jednego z ostatnich zachodów słońca mógł być niepokojący. Oprócz ogniście czerwonych barw, na horyzoncie pojawiły się także dziwnie wyglądające chmury, które ułożyły się w kształt myśliwca. Wiele osób sądzi, że może być to odczytywane jako znak natury, która wysyła mieszkańcom Moskwy ostrzeżenie.
Ukraińscy astronomowie zauważyli na niebie niezidentyfikowane obiekty latające. Ich zdaniem, mają one rozmiar od 3 do 12 m i poruszają się z prędkością ok. 15 km/s.
Mieszkańcy południowej Polski byli świadkami rzadkiego zjawiska. Uchwyciły je nawet zdjęcia satelitarne, na których widać potężnych rozmiarów chmurę burzową, która podczas zachodu słońca rzuciła ogromny cień ciągnący się od Wrocławia aż po Lwów.
Noc z piątku na sobotę (z 12 na 13 sierpnia 2022 roku) będzie zupełnie wyjątkowa. Właśnie w tym okresie czeka nas tegoroczne maksimum roju meteorów, a Perseidy rozświetlą niebo. Warto poświęcić choć trochę czasu, by dobrze przygotować się do obserwacji i możliwie jak najlepiej przeżyć "noc spadających gwiazd". O czym trzeba pamiętać?
Chmury mogą przyjmować różne kształty. Jednak widok rzadko spotykanej chmury, która pojawiła się nad Luizjaną na południu USA, zelektryzował mieszkańców całego stanu. Chmura z wyglądu przypominała olbrzymią szczotkę. Jak powstaje taka chmura?
Mieszkańcy Mildury na południu Australii byli świadkami nietypowego zjawiska. Na niebie nagle pojawiło się różowe światło. Niektórzy miejscowi myśleli, że jest to "koniec świata", inni zaś że to jest "inwazja kosmitów" lub asteroida. Prawda jest jednak o wiele prostsza.
Podczas burzy w stanie Dakota Południowa w USA niebo nagle przybrało niezwykłą zieloną barwę. Przerażeni mieszkańcy od razu chwycili za telefony. Meteorolodzy tłumaczą to dziwne zjawisko faktem, że burza przeszła nad regionem w godzinach wieczornych.
Tajemnicza niebieska spirala pojawiła się na niebie w pobliżu Nowej Zelandii. Podczas gdy część mieszkańców wyrażała nadzieję, iż może mieć do czynienia z UFO, prawda okazała się nieco bardziej banalna.
W chińskim mieście Zhoushan niebo zmieniło kolor na czerwony. O dziwnym zjawisku zrobiło się głośno w kraju i na świecie.
Już w środę o 17:56 podziwiać będzie można pełnię - ukaże się nam tzw. Śnieżny Księżyc. Bez wątpienia warto spojrzeć w niebo i cieszyć oko tym wyjątkowym widokiem.